96 Ideologja alpinistyczna.
w których od niepamiętnych czasów nie wolno zabijać zwierząt i ścinać drzew. 1 gdy weszli alpiniści angielscy w te doliny, w których przed nimi nie stanęła stopa Europejczyka, przekonali się ze zdumieniem, że zwierzęta nie okazywały lęku przed człowiekiem, który im nigdy krzywdy nie czynił. W dolinach Rongshar-Chu, Rongbuk, Lapche-Kang i innych, zbliżały się stada antylop, koziorożców i „burhele" (dzikie barany) do namiotów, zachowując się tak, jakby były obłaskawione. Z drzew, oraz pobliskich skał zlatywało ptactwo i brało z rąk pożywienie. Przekonał się człowiek, że przyroda umie być wdzięczną dla tego, kto ją miłuje i szanuje.
Wschodnie odgałęzienie lodowca Rongbuk w pobliżu obozu II.
Dziwne i głębokie refleksje zbudzą się w duszy miłośnika przyrody, który wczyta się w opisy świętych dolin himalajskich. Widzimy, że przyroda górska wyposażyła człowieka w ideał moralny, który u najpierwotniejszego dzikusa zarówno, jak u najbardziej wyrafinowanego człowieka kultury wyprzedza zawsze rozum i unosi go w sferę miłości i poświęcenia.
Stara i znana prawda, że góry budziły zawsze uczucie wzniosłości i były przedmiotem czci u ludów od najdawniejszych czasów, które na najwyższych szczytach umieszczały raj, znalazła jeszcze jedno potwierdzenie