304 Polskie Towarzystwo Tatrzańskie
wanym w „Tygodniku Ilustrowanym". P. Strug obiecał propagować w prasie Hucuł-szczyznę.
Ruch turystyczny w roku ubiegłym był dość ożywiony. Wśród innych wycieczek urządził warszawski A. Z. S. dwutygodniową wycieczkę w Gorgany i na Czarnohorę.
Na podniesienie zasługuje gościnność, z jaką przyjmowała turystów stacja botaniczna na Pożyżewskiej oraz placówki straży celnej.
Przeszkodą w rozwoju ruchu turystycznego, zwłaszcza dla osób wybierających się na dalsze wycieczki, była konieczność uzyskiwania przepustek we właściwych starostwach. Z praktyką tą należałoby zerwać, gdyż dla turystów winnna wystarczyć legitymacja Pol. Tow. Tatrzańskiego lub dowód osobisty.
Zwiedzanie Czarnohory, tego dzikiego pasma gór, panującego nad całym północnym wschodem Europy, gdzie aż po Ural niema już wyższych szczytów, utrudnia brak odpowiedniego przewodnika (przewodnik Dra M. Orłowicza po Beskidach wschodnich nie jest wystarczający). Brakowi temu stara się zaradzić Oddział Stanisławowski przez wydanie w nowem opracowaniu, wyczerpanego już w w handlu księgarskim, przewodnika H. Hoffbauera.
Skład Zarządu Oddziału Czarnohorskiego w r. 1924 przedstawia się następująco: prezes honorowy: Henryk Hoffbauer; przewodniczący: Franciszek Piątek, zastępca przewodn. Marceli Szindler; sekretarz: Ignacy Śnigowski; skarbnik: Wilhelm Szindler i 5 członków.
Członków zwyczajnych liczył Oddział 162 oraz 1 członka honorowego.
Jedyną imprezą, jaką urządził nasz Oddział w roku zeszłym był wykład inż. E. Libańskiego ze Lwowa o wyprawie na Mount Everest. Wykład ten ilustrowany przeźroczami zgromadził liczną publiczność. Marjan Haleniak zast. sekretarza.
Oddział Krakowski. Zarząd Oddziału Krakowskiego miał w r. 1924 skład następujący: Prezes: inż. Jan Wacław Czerwiński, wiceprezes: dr. Adam
Lardemer, sekretarz: dr. Włodzimierz Łaba, skarbnik: dyr. Józef Dorawski, bibljotekarz: dyr. Tadeusz Dropiowski, i 12 członków.
Zarząd odbył w okresie sprawozdawczym (od 1 maja 1924 do 30 kwietnia 1925) 9 posiedzeń. Ilość członków, którzy opłacili wkładkę za rok 1924 wynosi 653.
Terenem działalności Oddziału były przedewszystkiem schroniska przy Morskiem Oku, które dzierżawił podobnie jak w latach poprzednich p. Teofil Janikowski. W jesieni 1924 r. postanowił Zarząd przerobić halę turystyczną na strychu na pokoje, gdyż hala nie odpowiadała prymitywnym nawet wymaganiom, była powodem częstych skarg i nadto groziła niebezpieczeństwem pożaru. Obecnie wybudowano tam trzy pokoje, pomnażając tym sposobem ilość wygodnych noclegów o kilkanaście łóżek. Roboty te wykonał na razie swoim kosztem dzierżawca, Zarząd jednak zobowiązał się ten koszt w ratach mu zwrócić, stosownie do nowo zawartej umowy prolongującej dzierżawę na dalsze dwa lata. Urządzenie do tych pokoi ma zakupić dzierżawca, a Zarząd zobowiązany jest zwrócić mu połowę kosztów, o ile dzierżawa nie będzie prolongowaną na rok 1928. Nadto zakupiono do schroniska znaczną ilość nowych łóżek, materaców, poduszek, koców i bielizny pościelowej. Stare schronisko ma trzy pokoje dla turystów i może pomieścić znaczną ilość osób; nadaje się ono dla wycieczek zbiorowych; nadto mieści się w niem służba i straż celna.
Staraniem Oddziału wykończono znaczenie dróg w otoczeniu Morskiego Oka, zostających pod opieką Oddziału, i poprawiono je, w schronisku zaś umieszczono