wspomina o silnem zranienia głowy, wskutek czego choremu trzeba było odjąć część czaszki. Przez siedmnaście dni razem z materyą odpływały części mózgu, mimo to uwaga, rozsądek i spokój ducha nie opuściły chorego do śmierci. — Kobieta jedna, opowiada Abercrombie, choć tylko jedną połowę mózgu posiadała, nie doznawała innych stąd niedogodności, prócz osłabienia wzroku; w życiu duchowem nie poniosła żadnego uszczerbku i nawet kilka godzin przed śmiercią bawiła się w wesołem towarzystwie *).
Reasumując to wszystko, cośmy dotąd powiedzieli, widzimy, że mózg jest niesłychanie skomplikowanym przyrządem, z różnorodnej materyi, różnorakiego układu, dalej, że najważniejsza jego przy objawach duchowych część, tj. owa myśląca, według materyalistów, szara istota, jest sama z siebie nieczułą, że nawet prąd elektryczny na nią wpływu nie wywiera, nadto, że nerwy nie są tylko biernymi przewodnikami otrzymanych wrażeń, ale same z siebie (oczywiście przez duszę ożywione!) są zdolne do odczuwania wrażeń zmysłowych, w końcu, że mózg nie jest nieodzownym narządem czucia.
Mając te dane, przystąpmy teraz do rozwiązania owego pytania, czy wystarczy do powstania czucia samo poruszenie ośrodków nerwowych w mózgu, czy przeciwnie potrzeba jeszcze niemateryalnego pierwiastka tegoż czucia.
Ażeby w nas powstało czucie, potrzeba według dr. Fischera‘2), następujących warunków: 1° podniety żywych ner-
') Por. ks. dr. St. Pawlickiego: „Mózg i dusza“. Kraków, 1874, str. 44—45.
2) Dr. E. L. Fischer: „Theorie der Ge.sichtswahrnehnmngK, 1891, str. 225: „Die Entstehungsbedingungen der Empfindungen sind haupt-sachlich folgende: 1° gehórt dazu die Erregung lebender, sensibler Nerven, mag diese Erregung von aussen oder von innen, mag sie peri-pherisch oder central erfolgen, 2n muss die Nervenerregung eine ge-wisse Intensitśit oder Starkę besitzen, da bei sehr schwachen Reizungen das Bewusstsein nicht afficirt und somit keine Empfindung ausg;elóst