logicznie dowiedzioną została). Najlżejsze bodźce najpierw miejscowo, później na coraz większym obszarze, w całym organie centralnym ruchowym, pobudzają prawdopodobnie substancyę pod-korową do gwałtowniejszego oddziaływania (do skurczów z charakterem tonicznym). Dla tego mniemąm, iż przypuścić można, że w lżejszych stanach podrażnienia tejże, powstaje woskowa giętkość,—gdy w wyższych, tężcowa sztywność. Baumler sądzi, że zupełne zniesienie czynności substancyi korowej mózgu lub jój względne osłabienie, przy niestosunkowo zniżonśj pobudzalno-ści głębszych centrów, powoduje skłonność do wspomnionej kataleptycznej sztywności mięśni i do znacznie podwyższonej zdolności odruchowej.
Moje przypuszczenie, znajduje poniekąd potwierdzenie w wynikach ostatnio dokonanych doświadczeń przez prof. Charcot — które bezwłocz-nie stwierdziłem. Mianowicie przekonał się Charcot, że przepuszczając prąd galwaniczny bardzo słaby (4 do 10 El. Leclanchć) przez jedną połowę mózgu osoby w hypnozie będącćj, za każdem zamknięciem prądu powstają skurcze w mięśniach przeciwległćj połowy ciała—czego u osób czuwających, nawet przy stosunkowo bardzo silnych prądach, wywołać nie można. Tenże sam rezultat co Charcot otrzymałem przy użyciu od 8 do 12 El. Meidingera u osoby w hypnozę wprowadzonój, gdy w jój stanie naturalnym nawet prąd 30 El. tego skutku nie sprawił. Na sobie samym w sta-