111
w zwoje bogate, przez tresowanie wznoszą się daleko wyżej niż małpy lub słonie. Baran lub osioł, jak to już Galienus J) wykazał, powinny być o wiele inteligentniejsze niż słoń, a w porównaniu z psem, na niedoścignionym szczeblu, — a ciekawym, które z tych zwierząt, czy psa, czy osła, muszą uważać ma-teryaliści ża zdolniejsze? Powierzchnia mózgowa bobra, królika, zająca, zaledwo przedstawia jakieś zagłębienia, a tymczasem komuż nieznany talent budowniczy bobra?
Otóż te niedokładności, albo raczej sprzeczności między zwojami mózgowymi a stopniem „inteligencyi“, tak dalece zniechęciły fizyologa Baillargera, że w memoryale, wystosowanym do francuskiej akademii medycznej, stanął na wręcz przeciwnym stanowisku, twierdząc, że nietylko nie zachodzi żaden stosunek między bogactwem zwojów a stopniem „umysłowoścL zwierzęcej, lecz owszem, całkiem przeciwnie: im zwierzę ma piękniejsze fałdy, bogatsze zwoje, tern głupsze 2), w czem naj-oczywiściej sprawę przeholował.
Wobec tego, francuski antropolog Darest, postawił inną tezę, że mianowicie liczba zwojów, która wcale nie może świadczyć o stopniu umysłowości, jest raczej proporcyonalną do kształtów różnych gatunków zwierząt, tak, że np. największe małpy mają najbogatsze zwoje, podczas, gdy małe małpy, jak uistiti i saimiry, posiadają ich daleko mniej. Lecz i ta zasada pokazuje się mylną, gdyż według świadectwa ba-daczów Humboldta i Audoina, małpy należące do gatunków o niewielkich kształtach, w niczem nie ustępują pod względem przebiegłości i „inteligencyi" wielkim małpom, — ergo powinny mieć równą ilość zwojów.
Możnaby tu jeszcze mnóstwo przykładów przytoczyć, ale już to, cośmy powiedzieli, niech wystarczy, by nabrać prze-
‘) De usu partium 1. VIII, c. XIII.
2) „Bulletin de 1 Academie de med6cine“ 1845; por także: Pr. Sur-bled op. c. str. 123—138.