śniać wszystkie zjawiska natury. Ale czyż atomy i ich siły dają się spostrzedz zmysłowem doświadczeniem?
Sami materyaliści przyznają, że one są dla zmysłów nieprzystępne. Są więc czemś nadzmy-słowetn, czego istnienie daje się tylko myśleniem wywnioskować. Z jednej więc strony materyalizm zaprzecza wszystkiego, co leży po za sferą empiryczną, a z drugiej znowu zmysłami nieuchwytne atomy, bierze za podstawę wszech rzeczy i na nich buduje swój system.
Myślenie, mówią — jest fizyologiczną fun-kcyą mózgu Jeśli tak jest, to niech nam wyjaśnią, skąd powstają nasze pojęcia powszechne, idee uniwersalne. Co łatwo wyjaśnić, jeśli myślenie jest czynnością niemateryalną, z istoty swej różną od zmysłowego powstania; w hipotezie zaś materyalistycznej niepodobna jo wytłumaczyć; myślenie bowiem nie różni się tutaj z istoty swojej od zmysłowego spostrzeżenia; a w takim ra zie, ruch myśl: nie może wydać wytworu istotnie wyższego nad zmysłowe spostrzeżenie. Źe zaś to zmysłowe spostrzeżenie jest z istoty swojej jednostkowe, tj. odnosi się tylko do jednostki, przeto i myślenie nie mogłoby się wznieść ponad jednostkowość, tj, że w myśli tylko indywidualne wrażenia byłyby możliwe; w żadnym zaś razie myśl nie zdołataby się podnieść do jakiegoś pojęcia powszechnego.
Materyalistyczne objaśnienia o powstaniu i istocie myśli jeszcze więcej rzecz tę stwierdzają. Jedni uważają myśl za wydzieliny mózgowe, inni