143
runkowym, bo nie ma w tem żadnej sprzeczności, aby nigdy nie istniały. Zatem powód, dlaczego raczej istnieją, niż nie istnieją, musi być w innej istocie, istocie absolutnej i z konieczności bezwzględnej istniejącej tj. w Bogu; — zatem gdyby nawet świat odwiecznie istniał, co w obec wiary jest fałszem, a wobec umiejętności przynajmniej bezzasadnem i nieprawdopodo-bnem przypuszczeniem *), jednak w każdym razie byłby zawarunkowany istnieniem Boga; istniały odwiecznie, odwieczną mocą Twórcy." 2)
Sama teorya ewolucyi, wykazując celowość w przyrodzie, przejawia działanie Stwórcy. Dar win, któremu bez wątpienia nie zależało na tem, by nam wykazał działanie Opatrzności w procesie życia, był zmuszonym z doboru naturalnego zrobić siłę rozumną, która bada, odmierza, urządza. To też jeden z jego uczniów uznaje, że „teorya transformizmu pozostawia w całej sile, jaką przedtem miał argument, przemawiający za istnieniem planu, a zatem i Budowniczego. 3)
Początek, pierwsza przyczyna życia, schodzi się w jedno z początkiem, Przyczyną pierwszą wszech rzeczy. Atoli, czy życie bierze * początek z bezpośredniego aktu stworzenia, z osobnego wdania się Boga, — czy też jest wyni-
D Wykazuje to autor na str. 135 — 6.
2) Str. 140.
3) Ch. Lyell. L’anciennete de 1’liomme prou-vee par la gćologie p. 558. 2 edition.