155
padkowy związek zjawisk działa na nas w taki sam sposób, jak związek, który jest wyrazem pewnego prawa.
Nasza machina intelektualna to działa zgodnie z prawem zewnętrznem, to myli się i błądzi. Wtedy musimy ją poprawiać, próbować lepszego dopasowania, czy to przez eksperymentowanie (metodą zgodności, niezgodności, zmian, i t. d., i t. d.), czy to przez porównanie sądów i rozumowań różnych, z których urabiamy syntezę. To współ-pracownictwo kilku zgodnych czynności prowadzi do wniosku, nie mogącego nigdy przedstawić prawdy absolutnej, lecz tylko prawdę przypuszczalną. Badanie praw umysłowych wykazuje istotnie tak jasno ich chwiejność w stosunku z prawami przyrody, że musimy poprzestać na prawdopodobieństwie. Nie istnieje nigdy pewność, lecz tylko bardzo różne stopnie prawdopodobieństwa. Praktyka codziennego życia zadawalnia się bardzo małem prawdopodobieństwem; logika sądowa wymaga już wyższego stopnia, szczególniej jeśli chodzi o pozbawienie naszych bliźnich wolności i życia; wiedza żąda prawdopodobieństwa jeszcze wyższego. Zawsze są jednak tylko różnice ilościowe co do przypuszczalnego prawdopodobieństwa.
Oto więc określenie, jakie wyrobiliśmy sobie o psychologii: bada ona pewną ilość praw, które nazywamy duchowemi dla przeciwstawienia ich prawom przyrody zewnętrznej, od których się różnią. Prawdę mówiąc, nie zasługują one na nazwę duchowych, ponieważ są, te przynajmniej które naj-