BIESIADY. URZĘDY. I63
uwagi lTsener’a dostępowali oni mimowolnie godności bohaterów rodowych lub miastotwórczych (roiot; óbyTjyŚTzi x.al xtwtxi). Takie było małe panteon, któremu ofiary składano w nowem bractwie.
(. lhociaź rytuał schadzek zaginął, można go dokładnie oznaczyć, według sposobu, jakim inne szkoły, naśladujące Akademię, urządzały swoje zebrania. Raz na rok była wielka uroczystość Muz schodząca się z świętem szkolnem ateńskich efebów, które odpowiadało mnićj więcej naszej gimnazyalnćj maturze *). Obchodzono także urodziny Apollina (7. Thargelio na), które były zarazem urodzinami założyciela, a były oprócz tego zebrania miesięczne, kończące się tak samo, jak tamte, wesoła ucztą. Przewodniczył oczywiście zebraniom wszystkim sam założyciel, w godności dożywotniego thiasarcha, on zresztą był głowa całćj instytucyi. Następcy jego, z wyjątkiem Speuzyppa, którego sam po sobie naznaczył, byli wybierani przez młodzież. Ona po śmierci Speuzyppa większością głosów przeprowadziła Xen o krat esa, po nim Kratesa W temj jak w wielu innych postanowieniach, dowiódł Platon wielkićj znajomości natury ludzkiej.
Niższe urzędy, także obieralne, piastowała młodzież. Był dozorca świątyni tujv Moikjwy) ; był, co zajmował się skła
daniem ofiar (ieoo-oió;); byl oczywiście szafarz (xxuJ.%$) dostarczający* czego potrzeba było dla społeczności na zebraniach; był nareszcie sekretarz, (yjau-aaTsu;), który utrzymywał album członków, przybijał doniesienia w lokalach bractwa, rozsyłał zaproszenia, spisywał protokóły posiedzeń2). Najważniejszą atoli była godność cenzora (ó i~l Tyj; eux.orrp.la;). Młodsi wybierali go z pomiędzy siebie na jeden
!) Zob. całą księgę IX. tak zwanych »Z ag a dek biesiadnych* ('Tup.JiOT.a/k Plutarcha, która służyć może za dobry wzór podobnych zebrań muzealnych (lv "rot; Moittietotę) w Atenach (IX. proem.). Przewodniczy Amrnoniusz, naczelnik siły zbrojnćj, publicznemu popisowi efebów z literatury, geometryi, retoryk1 i nuzyki; potem "zaprasza profesorów, których uczniowie najlepićj popisali się, na obiad (lib. IX. qu. 1. c, i). Chociaż obecni są przedstawiciele różnych sekt filozoficznych, są jednak gospodarzami uczty członkowie Akademii (cf IX. qu. 6), a sam Amtno-niusz prawdopodobnie także do nich należał. Nie zapomina on nawet o czci Apollina, przywódzcy muz (cf. IX. qu. 14. c. 4).
*) Wszystkie te urzędy, istniejące w każdem bractwie greckiem, były w innych szkołach filozoticznych, również piastowane przez uczniów (zob. Athcn. dtipttosoph. XII. p. 547 d), z wyjątkiem jednak szafarza (xaęiA;), którym zawsze był naczelnik szkoły. Dawało to powód do licznych nadużyć, nieznanych w Akademii.