177
perihelu wywiera bardzo wielki wpływ na charakter pory roku. Obecnie przypada perihel na półkulę północną na porę zimową (grudzień, styczeń, luty), wskutek czego ta pora jest o 5 dni krótsza, aniżeli pora letnia. Przez to znów ilość nocy zimnych jest mniejsza, a wskutek zbliżania się ziemi ku słońcu są i dnie pory zimowej nieco cieplejsze; natomiast w lecie większa jest ilość nocy, w czasie których ziemia promieniuje ciepło, i dnie z powodu afelu są nieco chłodniejsze, tak iż w rezultacie mamy klimat dość umiarkowany. Przeciwnie na półkuli południowej z powodu afelu pora zimowa jest o 5 dni dłuższa, aniżeli pora letnia, a że słońce dalej jest oddalone, przeto i wpływ jego promieni jest słabszy. Sumuje się tedy ilość zimna, chociaż bowiem dnie są tam gorętsze, za to pora zimowa dłuższa, wskutek <;zego klimat w ogólności tam jest o wiele chłodniejszy. Przy największej ekscentryczności drogi ziemskiej (r=0’077") wynosiła różnica między najdłuższą a najkrótszą porą roku około 24 dni; jeżeli więc na ten czas przypadał afel na porę zimową, to dana półkula miała przez kilka tysięcy lat (do 5000) zimy ostre i długie, słońce nie mogło stopić nagromadzonych mas śniegu, a więc musiały się tworzyć lodowce. Ponieważ afel przypada kolejno raz na półkulę południową, raz na północną, zatem pe-ryody lodowców częściej się zdarzały, ale nigdy równocześnie, na obydwóch półkulach.
Słusznie atoli zarzuca J. Hann l) tej hypotezie, iż pozostaje w niezgodzie ze stosunkami klimatycznymi obecnymi na obu półkulach, bo chociaż różnica w trwaniu obydwóch półroczy nawet 8 dni dochodzi obecnie, jednak zima na półkuli południowej jest łagodniejsza, aniżeli krótsza zima na północy, a także granica równikowa zimowych opadów śnieżnych jest na południu niżej położona, niżeli na północnej półkuli. Nadto zjawiska lodowcowe dla swego spotęgowania wymagają nie tyle ostrych zim, ile raczej lat chłodnych, tak iż półkula, mająca nie bardzo znaczne różnice między temperaturą lata a zimy, jest. właśnie dogodna dla tworzenia się lodowców2).
W czasach ostatnich podał Svante Arrhenius8! inną przy-
*) Por. J. Hann: Handbuch der Klimatologie, t. I, 1897.
2) Por-. Nałkowski j. w. str. 105.
3) Por. Svante Arrhenius: Das Werden der Welten j. w. str. 48;
.X. Gabryl: Filozofia przyrody. 12