261
na szpaltach dzienników, w pewnym prywatnym liście, charakteryzuje ich w ten sposób:
„Są to ordynarne i ciemne żydy, zaledwie umiejące zachować dobre pozory. Bezwzględni w swojem rzemiośle, nie mają nawet pojęcia o wyższych sprawach. Jednakże mają zadziwiający instynkt do robienia interesów. Ich niezmierne bogactwa są na wskroś dziełem tego instynktu, który ludzie pospolicie nazywają szczęściem*.
Mimo to wszystko, udziałem Rothschildów stały się rozmaite wysokie godności, któremi państwa obdarzały ich hojnie. Anzelm, Salomon, Karol i James otrzymali w r. 1816 austryaekie szlachectwo, a w cztery lata później tak oni, jak i Natan otrzymali od Austryi godności baronów. Wiele orderów przyozdabiało ich piersi, a rząd pruski nadał także wszystkim pięciu tytuły „tajnych radców*.
W tym czasie (1820) rozdzielili się oni na państwa Europy, by opanować bez współzawodnictwa wszystkie wielkie targi pieniężne. Natan, jak wiemy, był pierwszą potęgą na giełdzie londyńskiej, Anzelm pozostał we Frankfurcie. Salomon przeniósł się na stałe do Wiednia i stąd panował nad stosunkami pieniężnymi południowych Niemiec podobnie, jak Natan nad angielskimi. Karol uskuteczniał wielką pożyczkę dla krajów włoskich i dlatego otworzył bank w Neapolu. Najmłodszy wreszcie James był czynnym w Paryżu, gdzie również doszedł do wybitnego znaczenia i rozwinął olbrzymią działalność spekulacyjną.
Ażeby ile możności nie rozdzielać i nie rozdra-