— 305 — .
t
lub odbiorcy byli źle traktowani, to cóżby się stało z naszym interesem? Trwałby zaledwie tak długo, jak każde zaniedbane przedsiębiorstwo. Nie sądźcie zatem, iż kierownicy nasi nie- mają nic więcej do czynienia, jak tylko schodzić się dla rozdzielania zysków. Z radością korzystam z tej sposobności, by wyrazić uznanie ich działaniom, które uskuteczniają nie tylko dla naszego towarzystwa, lecz także dla światowego handlu Ameryki.
Zapytajmy teraz, jaką jest dzisiejsza potęga Rockefellera i czy istotnie wszystkie jego usprawiedliwienia się, streszczone powyżej, są słuszne?
Otóż w ostatnich dziesięciu latach Rockefeller panuje finansowo nietylko nad własnym utworem, tj. Standard Oil Co., lecz także nad innemi zjednoczeniami przemysłowemi, czyli „trustami" w Ameryce. Za jego przyczyną i poparciem powstał tam szereg potężnych organizacyi, obejmujących dziedziny górnictwa metalowego, miedzi i żelaza, hutnictwa i przemysłów z temi złączonych.
W życiorysie Carnegiego mówiliśmy już o tern, jak Rockefeller wraz z Morganem utworzyli trust stalowy, obejmujący 60 procent całej produkcyi stali w Stanach Zjednoczonych, jak targowali się z Car-negiem o odstąpienie im jego zakładów i za ile je wreszcie nabyli.
Rockefeller nie działa już obecnie czynnie w przedsiębiorstwach, jest bowiem człowiekiem już po siedemdziesiątce i od lat kilkunastu zerwał oficyalnie z interesami. Nie przeszkadza to jednak, iż czuwa
20.