page0431

page0431



KRYTYKA DOWODU PIĄTEGO. 4źć>

jak Bonghi, zmuszeni są wyznać, że wszystkie dowody, zatem i piąty, tyle tylko wykazują, że będzie zawsze istniała jakaś dusza ogólna, ale nie dają dostatecznej pewności, że potrwają także dusze osobiste. Tych nieśmiertelność przeważnie opiera się na podaniach religijnych i moralnem przeświadczeniu1). Podobnież sądzą Carrau, Archer-Hind i wszyscy, którzy gruntownie zbadali wartość dialektyczną argumentów. Pod tym względem istnieje zgoda zupełna. Grzeszy mianowicie dowód piąty mnóstwem przypuszczeń, których Platon nigdzie w Fedonie nie uzasadnił. Jeżeli dusza nasza dlatego ma być nieśmiertelna, że z nią przebywa nierozerwalnie idea życia, należało przecież wykazać że i° idee są nieśmiertelne, 2° że niektóre z nich mogą nawet wchodzić w stosunki tak ścisłe z jednostkami, że im dają trwałość wieczystą. Ale zamiast tego dowieść, odsyła nas Platon do naszych wspomnień osobistych. — Mówi, że każdy z nas oglądał idee w jakiemś życiu dawniejszem. To zbyt wątła rękojmia, bo może być, żeśmy niegdyś widzieli idee, ale czyż zawsze będą r Pamięć do tego się zwraca, co było, ale nie zabezpiecza przyszłości; ani też pamięć nie tłumaczy, dla czego zawsze będziemy zrośnięci z ideą życia. Trudno zatem się dziwić, że późniejsi odrzucili hipotezę mało prawdopodobną. Ale czyż stąd wynika, ze Platon nie wierzył w nieśmiertelność, ani nie chciał jej dowieść? Twierdzili to Hegeł i Teichmiiller, sądząc, że konsekwen-cya systemu wykluczała każdą nieśmiertelność indywidualną2).

Pierwszy, obrany z mglistej frazeologii, którą lubi się otaczać, mniej więcej to mówi, że ludzie zwyczajni mają duszę niejako za rzecz, obdarzoną przymiotami, a wtedy obawiają się, by snąć nie utraciła tych przymiotów swoich, n. p. myślenia. Dla Platona zaś, według Hegla myślenie nie jest przymiotem, lecz treścią i substan-cyą duszy, tak, jak ciężkość jest substancyą ciał. Bez ciężkości ciał nie ma, ani duszy być nie może bez myślenia. Ale myślenie jest wieczystą czynnością wszechbytu, pojmującego siebie samego, i byleby ta pozostała, kwestya nieśmiertelności osobistej, jednostkowej ma znaczenie podrzędne. Tak Hegel, ale nie wykazał, żeby kładzie łacińskim PLitonis opp. etc Lugduni 1550. Tomus I p. 150 sq. (I-sze wyd. florenckie z r. 1483).

Dialoghi di Ptatone. Vol. II p. 191 -194.

*) Zob. II e g e 1, Gesch. der Pilił. II 133 i nast.; lVerke XIV 207 1 nast. Teichmiiller, Studien sur Gesch. der Begrijje. Leipzig 1874. Die plafon. Pragę.

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0425 KRYTYKA DOWODU TRZECIEGO. 423 filozofie poznanem być może. Cóż dziwnego, że dusza taka zabi
page0415 PRAGNIENIE ŚMIERCI. 413 gatym, jak ów w ewangelii1), handlującym perłami, byłby wszystko sp
z otaczającym światem, zmuszeni są współdziałać ze sobą, choć w konsekwencji tylko jeden z nich opuś
jest współczynnikiem korelacji wielorakiej i mówi o tym jak skorelowana jest zmienna zależna ze wszy
page0433 krytyka teichmCllkra. 431 przez życie ca Je gotował się na śmierć, podtrzymywany nadzieją
page0446 442 Przypatrzmy się teraz, jak się zachowuje rozwój czaszki u człowieka a u małp. Otóż u cz
page0472 464Siłacze — Simms gijonach włoskich, jak w armii księztwa Warszawsk.ego i królestw a Polsk
KRYTYKA W „POLITYCE” 69 Jak widać z tego zestawienia przeszło połowa wszystkich pozycji
skanuj0055 zywali mu fotografie nagich kobiet i „pouczali, jak należy z nil mi postępować, że prawdz

więcej podobnych podstron