PRAGNIENIE ŚMIERCI. 413
gatym, jak ów w ewangelii1), handlującym perłami, byłby wszystko sprzedał, aby kupić tę perlę jedyną; ale że był chudym pachołkiem, na którego każdy obywatel zamożny spoglądał z litością, a cóż dopiero radzcy miejscy, prytanowie, archonci, kupił perłę najdroższą za to, co miał i co jedno mógł ponieść w ofierze, za życie własne. Wyrzekł się tego, co nawet żebrak grecki miał za skarb wielki, i zapragnął śmierci.
I miałby bać się śmierci ten, który gotował się na nią przez życie całe? Jeżeli ciągle oddzielał duszę od ciała i przyzwyczajał się przebywać z nią samą w glębokiem skupieniu, nie będzie się gniewał, gdy nadejdzie rozwiązanie zupełne. Byłoby śmiesznie złościć się na widok śmierci, gdy się wyglądało jej od dawna. >Kto tedy na prawdę filozofuje, o Symmiaszu, gotuje się na śmierć a być umarłym dla niego mniej strasznem jest, niż dla innych ludzie2). A nie tylko nie będzie się bał, lecz ochoczo wybierał tam, gdzie znajdzie mądrość, której szukał przez życie całe, gdzie uzyska wolność od ciała, z którem poróżnił się na zawsze. »Wielu przecież, woła Sokrates, gdy im ziemscy pomarli kochankowie lub żona i dzieci, chciało dobrowolnie zejść do Hadesu, tą wiedzeni nadzieją, że tam zobaczą i będą razem z tymi, za którymi tęsknią, a ten, który rzeczywiście ukochał mądrość i tego właśnie spodziewał się z całego serca, że nigdzie indziej nie posiędzie jej w sposób godny, tylko w Hadesie, miałby gniewać się, że umiera? nie miałby pójść tam radośnie? Powinieneś wierzyć, o przyjacielu, że uda się tam z ochotą, jeśli to filozof prawdziwy« 3)
Sokrates dotrzymał obietnicy i wytłumaczył, dla czego wypada mu cieszyć się z śmierci; to, co dodaje, są tylko wnioski, płynące z pierwszego założenia. Kto nie robi, jak on, oczywiście nie był filozofem, nie był nawet człowiekiem cnotliwym. Może się to wydawać dziwnem, skoro wielu uchodzi za cnotliwych, mając odwagę i żyjąc wstrzemięźliwie, ale najczęściej tak postępują z wyrachowaniem i wyrzekają się mniejszych przyjemności dla większych; znoszą cierpliwie jedną boleść dla uniknięcia innej dotkliwszej; spo-
l) Ev. Matth. XIII. 45.
*) P h a e d o p. 67 e.
3) Ibid. p. 68 a—b. Hades u Platona znaczy często pola elizejskie lub świat lepszy, bez ścisłej topografii.