pełne świadectwo życia uczuciowego nie ulega zatarciu wraz ze śmiercią fizyczną. 'Wprost przeciwnie, ów zasób doczesnych doświadczeń uczucia, ciągle absorbujących pamięć, należy do programu pośmiertnej ekspiacji:
0 sprawiedliwy, lecz straszny wyroku!
Ujrzeć ją znowu, poznać się, rozłączyć;
1 com ucierpiał, to cierpieć co roku,
I jakem skończył, zakończyć.
(w. 37 - 40)
Pamięć jest więc siłą przemożną, rzec można "wyroczną". Rzecz zupełnie zrozumiała na tle Mickiewiczowskiej koncepcji egzystencji i w świetle uwikłania człowieka w cykliczną dynamikę kosmosu. Roczny cykl, o czym pisaliśmy, reguluje powroty zza grobu. Egzystencja zaś to niezniszczalny kształt substancji nieśmiertelnej - duszy; kształt odwzorowujący życie uczuciowe jednostki, czyli to, co w niej niepowtarzalne, jej tylko właściwe, gdy jej odniesienie do siebie samej, do innych ludzi, do Boga i świata pozostaje jeszcze w czasie doczesności, w świecię wolnych wyborów.
c. E t y k a. W świecie poetyckim Mickiewicza, widzianym w horyzoncie soterio-logicznym, problematyka etyczna zyskuje rangę nadrzędną. Czas, pochodny od mitów początku i kresu zła, układa się w historię zbawienia: upadku w grzech i dążenia przez padół doczesny do eschatologicznego Dobra. Implikowany tu Bóg jest przede wszystkim dawcą nieśmiertelnego życia, podmiotem miłości łaskawej (caritas) oraz instancją sprawiedliwości. Mimo iż ziemia jest padołem cierpienia, porządek świata stanowi świadectwo boskiej łaskawości. Płody ziemi symbolizują rajską błogość, przeznaczoną duszom zbawionym. Niewidzialna rzeczywistość duchowa, nadrzędna wobec świata widzialnego, chroni materię przed pogrążeniem się w chaosie, sama zaś tworzy drabinę so-teriologiczną, po której dusze ludzkie - i w doczesnym, i w pozagrobowym przedziale życia - wstępują do nieba. Taka hierarchiczna struktura wartości, czyli etos u n i- ] w e r s a 1 n y, stanowi bytową podstawę świata widzialnego, a równocześnie układa się w kodeks prawd regulujących istnienie i postępowanie człowieka. Żywi mogą obcować l duszami zmarłych i nawiązywać komunikację, w której toku prawdy fundamentalne są wyraziście formułowane w postaci "przestróg".
Byłoby rzeczą pożądaną ustalić ludowy rdzeń systemu etycznego ballad i Dziadów wileńskich. Jak się wydaje, nic może ulegać wątpliwości ludowa geneza tej etyki, i to w najrozleglejszym jej znaczeniu. Dotyczy to jej sakralnej sankcji, kontekstu kosmologicznego (paralelizm ctyczno-przyrodniczy), tezy o integralności życia ludzkiego i całości bytu, przemieszania pogańskich i biblijnych pierwiastków, a także treści poszczególnych prawd ("przestróg"). Nawet dualistyczna antropologia wywodzi się z ludowych wierzeń. Tymczasem badacze problemu uporczywie wnosili do Mickiewiczowskiej wizji obce jej i z gruntu normy oświeceniowe154. Pomyłki najbardziej dotkliwe, oprócz wymienionej, wyniknęły z niezrozumienia zasad kosmicznego integralizmu, przez który w faktach etycznych uczestniczy natura kosmiczna155, oraz z redukcji ludowej etyki do zasady "odpła-ty"15*. Zwulgaryzowana wersja podobnych poglądów prowadzi do koncepcji "sprawiedliwości ludowej"151, głoszącej nieuchronne karanie zła i nagradzanie dobra moralnego. Aby zapobiec dalszym nieporozumieniom, wymieńmy zasadnicze cechy ludowej etyki w rozumieniu Mickiewiczowskim.
1/ Gwarantem etyki jest Bóg, który wpisał prawo w porządek świata i pizez ten porządek sprawuje rządy sprawiedliwe; właściwym środowiskom faktu etycznego jest świat duchowy - akty partycypującej w nim duszy wywierają magiczny wpływ na rzeczywistość materialną.
2/ Cała wzniosłość moralna ludu polega na postawie wobec niewzruszonych prawd: nie wyczerpuje się ona w kornym poddaniu "sprawiedliwym wyrokom bożym", lecz pozostaje również stałym naśladowaniem boskiego miłosierdzia (imperatyw pomocy wszystkim potrzebującym).
3/ Normy etyczne, mimo że mają formalny kształt przestróg, noszą charakter pozytywny: "powinieneś zaznać cierpienia”, "powinieneś wyrazić zgodę na porządek doczesny", "powinieneś okazywać miłosierdzie bliźnim".
4/ Zło'istnieje w tym systemie substancjalnie jako opozycyjna zasada bytu i stanowi przedmiot Najściślejszego tabu. W omawianych utworach zachodzi naruszenie tabu przez zbrodnię, przez przywołanie szatana na pomoc z żądzy zemsty, przez przysięgę na moce:piekielne.
Wśród motywów ludzkiej występności naczelne miejsce zajmuje pycha. Jak poucza Biblia, to właśnie archaiczna superbia zrodziła szatana, zaś katolicka teologia moralna stawia pychę na miejscu pierwszym w szeregu grzechów głównych. W świecie poetyckim Mickiewicza obecny jest mit upadku, należy przeto wspomnieć, że pierwsi rodzice ulegli argumentowi pychy: "będziecie jako bogowie".
Wydaje się, iż najgroźniejszy z grzechów można wyśledzić w motywach postępowania tych'Mickiewiczowskich postaci, które naruszyły tabu zła - tu przede wszystkim. Ale piętno pychy ciąży także na oświeceniowym rozumie, na jego usiłowaniach wzniesienia się ponad wiarę. Nie przypadkiem młodzieniec z Romantyczuości pozwala sobie pouczać Starca: "Miej serce i patrzaj w serce" (w. 69). Serce oznacza tu zarówno krynicę prawdy, jak zdolność współczucia bliźniemu. Słowa młodzieńca są taką samą przestrogą, z jaką Gustaw przybywa do Księdza. Ten ostatni jest nic tylko sługą dumnego rozumu, lecz nadto apostatą ludowej wspólnoty. Kiedy w końcu wyznaje on powrót do wiary przodków, dokonuje się, jak we wspomnianej balladzie, cud nawrócenia.
f. Symbolizm. W centrum świata poetyckiego Dziadów wileńskich znajduje się symbol ziarna. Ziarno, które obumiera, aby wydać plon, symbolizuje ciągłość doczesnego i'pozagrobowego życia człowieka15*. Spożywane i rozsypywane podczas uczty zaduszkowej, ziarno symbolizuje przeznaczoną rodzajowi ludzkiemu wieczność i szczęście eschatologiczne. Symbol stanowi tu zawiązek sensu mitycznego. W jaki sposób jednak staje się on ośrodkierh sensu poetyckiego? Czy w świecie poetyckim omawianych ulworów tkwią inne jeszcze symbole tego rzędu?
Poetycki symbolizm ballad i Dziadów wyrasta z idei paralelizmu światów duchowego i materialnego. Rzeczywistość postrzegana zmysłowo jest bytowo wtórna w stosunku do rzeczywistości duchowej, pierwotnej i nadrzędnej; świat widzialny stanowi symboliczne odwzorowanie niewidzialnego, lecz ta relacja pozostaje nieodwracalna. To założę-nie generalne wpisuje koncepcję Mickiewicza w zainicjowaną przez młodego Herdera tradycję "Symbolizmu natury"139.
W świetle Herdorowskiej idei pojmuje się naturę jako przejaw czy też "wyraz* 'wewnętrznych sił duchowych utożsamianych z boskością. Natura przestaje budzić zain-
108