436
typ należy do okresów nam bliższych, czy też dalszych, okazuje się najlepiej na radyolaryach, które jeszcze około siódmego dziesiątka wieku ubiegłego poczytywano za należące ledwo do epoki trzeciorzędnej. Tymczasem Wangen znalazł jeden ich egzemplarz w jurasie górnym, Zittel kilka innych we formacyi kredowej, a Rothpletz nawet w sjlurze saskim, i w ten sposób radyolarye w ciągu lat sześciu z geologicznie młodych, stały się naraz bardzo stare1). Z drugiej strony niektóre gatunki znikają w jednej epoce, i zjawiają się dopiero później o kilka pięter wyżej we formacyach geologicznych; fakt zaś, że organizmy niższe nigdy nie wyginęły całkowicie, a tylko ulegają zmianom nie zawsze doniosłym, a niektóre ich typy, jak Gastropoda i Acephala, pozostają niezmienione od czasów najpierwszych epoki trzeciorzędnej, oraz ta okoliczność, że typy najwyżej rozwinięte epoki ubiegłej są nieraz doskonalsze od typów początkowych epoki młodszej, z jednej strony nie popiera tezy o bez-ustannem doskonaleniu się ustrojów, a z drugiej strony wprost staje w sprzeczności z rolą, którą ma w myśl darwinizmu spełniać walka o byt i dziedziczenie cech. To też dawno zaliczono między bajki drzewo genealogicznie ustrojów, sztucznie przez Haeckla skonstruowane 2).
Czyż atoli z upadkiem teoryi Darwina ma upaść sama myśl rozwoju gatunków? Bynajmniej. Wszak dzisiaj między przyrodnikami, nawet takimi, którzy głośno się wyrzekają darwinizmu jako takiego, niemasz ani jednego, któryby chciał bronić stałości gatunków w tern znaczeniu, że osobniki dzisiejsze świata zwierzęcego i roślinnego w prostej linii i bez żadnych zmian pochodzą od tych, które niegdyś ukazały się po raz pierwszy na ziemi. To też nasze wywody dotychczasowe o dar-winizmie bynajmniej nie to miały na celu, aby udowodnić niemożliwość rozwoju lub stałość bezwzględną gatunków, tylko miały wykazać w świetle krytyki i faktów, czy sposób rozwoju gatunków, podany przez Darwina i jego zwolenników, jest zgodny z rzeczywistym stanem rzeczy. Nie nasza zaś wina, że
*) Por. Dr Paul Schwarz: Apologie des Christentums. 1 Teil: Gott und die Natur. str. 310 nastp. (Freiburg in Breisgau 1903).
*) Por. Heer: Die Urwelt der Schweiz 1883, str. 617.