784
Sadlnik, góra w dawnem województwie Krakowskiem, księztwie Oświc-cimskiem, z pod której rzeczka Kozierowa wypływa.
Sadłużek, jezioro w królestwie Polakiem, guhernu Warszawskiej, powiecie Włocławskim, w zlewie rzeki Zg'łow łączki fob.) położone, zajmuje przestrzeni morg-ów 8, licząc głębokości 24 srop.
Sadok (Błogosławiony), zakonu kaznodziejskiego, Polak rodem, otrzymał suknie z rąk ś. Dominika. Szybkie jego- postępy na drodze doskonałości to sprawiły, że na drugiej kapitule generalnej w Bononii r. 1221, Sadok wraz z Błog. Pawłem i trzema innymi zakonnikami byli wybrani na opowiadanie sło-wra Bożego wr Węgrzech. Wiele tu oni wycierpieli przeciwności, ale Bóg wynagrodził ich wytrwałość nawróceniem wielkiej liczby pogan i niewiernych, heretyków i grzeszników. Ztąd udali się do Kumanowr, narodu barbarzyńskiego i okrutnego i tu dwróch ich książąt, orcz niemało ludzi nawrócili. Następnie Błog. Sadok poszedł do Sandomierza i tu objął przełoźeństwo klasztoru domini- » kanów. Wtedy po drugi raz wtargnęli w te strony Tatarzy, zburzyli kościoły ś. Krzyża i w Zawichoście i zbliżyli się r 1260 pod Sandomierz, a widząc trudność w zdobyciu zamku, posłali do starosty Piotra Krempy, aby się poddał, obiecując wiarołomnie całość oblężonym. Sadok z bracią, wyjąwszy jednego, który gdzieś był wysłany, wstał w nocy na jutrznią, po ktjrej gdy według zwyczaju, najmłodszy nowicyjusz miał czytać martyrologium, spostrzegł w księdze te słowa złotemi literami napisane: Sandomiriae, passio ąuadragin-ta novem martyrum, to jest, w Sandomierzu, męczeństwo czterdziestu dziewięciu męczenników. Było to dnia 2 Czerwca. Zrazu nowicyjusz bardzo się zadziwił, ale ośmieliwszy się, niewinnemi usty wyśpiewał co widział. Przelękli się na te słowa wszyscy zakonnicy; Sadok przeor kazał podać sobie księgę i ujrzał pomienione słowa złotem wypisane, równie jak inni ojcowie; po-czem w ich reku pismo owo zniknęło. Wtedy rzekł do nich Sadok: ,,Boskie to jest upomnienie, bracia najmilsi, i niedaremno te słowa, niewinnego nowicyjusza oczy rozświeciły. Sprawa żywota i śmierci pewnie nas wzywa do żywota nieśmiertelnego; wspomnijc.e sobie najmilsi, na wszystkie grzechy wasze, a spowiedzią świętą i skruchą je zgładźcie, a najsłodszym sakramentem posilcie dusze wasze, mężnie na pogańskie szable gardła nasze nadstawiajmy. Umrzeć potrzeba, bracia najmilsi, wiec ochotnie i wesoło za żywą i niekrwawą ofiarę umierajmy.” Temi słowy i innemi napominał pobożny ojciec syny swoje. Rano wpądli Tatarzy do kościoła ś. Jakóba, a Sanoka i jego braci pobożnie śpiewających Sa/re regina, rozsiekali. Pamiątkę ich męczeństwa papież Alexander IV polecił obchodzić w Sandomierzu dnia 2 Czerwca. Bonifacy VIII pamiątkę ich zgonu rocznym uczcił obchodem, jaki bywał w Rzymie w kościele .ę. Mariae ad Martyres, tenże sam dzień 2 Czerwca na odpust przeznaczając. Syrokomla (Ludwik Kondratowicz) piękną legendę poświęcił pamięci Bł. Sadoka. L. R.
Sadolet (Jakób), kardynał, urodził się w Modenie r. 1478, odebrał wychowanie pod kierunkiem swego ojca, professora prawa w Ferrarze. W Rzymie kończył nauki i znalazł względy kardynała Oliwijera Caraffa. Papież Leon X wziął go na swego sekretarza, bo Sadolet najzdolniejszym był w pisaniu wytwornie po łacinie; a potem mianował biskupem Carpentras. Paweł III wyniósł go na kardynała r. 1536. Umarł Sadolet w Rzymie r. 1547. Dzieła jego wyszły w Weronie, we trzech tomach, r. 1737. Najważniejsze z nich Kom-mentarz na List ś. Pawia, ma formę dyjalogu między autorem a jego bratem. W r. 1539 stawał w obronie planówr reformy papieża Pawła III; pisał dwie księgi o wychowaniu dzieci, poemata Kurcyjusz i Laokoon; Listy do różnych