836
sputy w piątek, latem od godziny piątej rano do siódmej wieczorem bez przerwy, każdemu wolno było zadawać pytania i zbijać theses: a liczba przychodzących dochodziła niekiedy do siedmdziesiąt i więcej: taka dysputa nazywała się Sorbonica. Pierwszym zwycięzcą w podobnych zapasach był franciszkanin Mayron, uczeń Duns-Scota, który sam przez czas niejaki nauczał w Sor-bonnie. Znaczenie i powaga Sorbonny z przeciągiem czasu wrzrastały. Większa część doktorów teologii w Paryżu, tutaj pobierała nauki. W tym domu odbywały się zwykle posiedzenia wydziału teologicznego, ztąd wyszła większa częśc postanowień, które miały tak wielki wpływ na sprawy kościelne i polityczne w Wiekach Średnich aż do czasów nowożytnych. Zamieszczone są w zbiorze wydanym przez doktora Sorbonny Karola Duplessis d’Argentre pod tytułem: Coli echo judiciorum de nomu erroribus qui ab initio XII saeculi us-que ad annum 1632m Ecclesia proscripli sunt et notati (Paryż, 1726—1736, tomow 3. in folio). Powoli używano nazwiska Sorbonny na oznaczenie wydziału teologicznego w Paryżu. W początkach wieku XVI, nazwisko to było już bardzo upowszechnione, jak świadczą liczne owoczesne dokumenta, między mnemi list Erazma Roterdamezyka do Collegium Sorbonicum. Od tego czasu hi-storyja Sorbonny zlewa się z historyją wydziału teologicznego, a ponieważ ten pierwsze miał znaczenie w uniwersytecie paryzkim, i rozstrzygał wszelkie ważniejsze sprawy, dzieje Sorbonny mieszają się teraz z historyją uniwersytetu paryzkiego. Sorbonna była nieprzyjaciółką jezuitów, oparła się ogłoszeniu bulli Unigenitus, achociaż w sprawie jezuito w niebrała strony Port-Royal, przeciwną wszakże okazała się dążnościom jezuityzmu. W roku 1629 zbudowano dzisiejszą Sorbonnę i przyległy kościół, kosztem najsławniejszego z jej uczniów kardynała Richelieu, którego grób znajduje się w kościele wzniesionym z jego rozkazu. Wielki amfiteatr na pierwszein piętrze mógł obejmować przeszło tysiąc pięćset uczniów. Oprócz tego miało pomieszkanie w tym gmachu trzydziestu sześciu doktorrw, zwanych doktorami Towarzystwa Sorbonny, którzy kompletowali się sami z własnego wyboru. Ale pomimo zewnętrznego blasku, jaki otoczył Sorbonnę, czasy jej wielkiej wziętości już przeminęły. Podobnie jak uniwersytet paryzki, zrzekłszy się swego charakteru kościelnego, i zostawszy tylko zakładem naukowym rządowym stracił dawną swoje sławę i znaczenie, tak się też zaćmił blask Sorbonny, która zobowiązywała teraz swoich doktorów do podpisywania czterech artykułów Kościoła gallikańskiego, i stała się szkołą gałlikanizmu; i tak dotrwała aż do wielkiej rewolucyi w XVIII wieku, której burza ją uniosła. W roku 1808 przywrócił ją Napoleon I, jako wydział teologiczny akademii paryzkiej, która obejmowała zarazem wydziały umiejętności (matematyka, astronomija, historyją naturalna, fizyka, chemija i t. d.); wydział literatury (filozofija, filologija, historyją, literatura), wydział prawa i wydział medycyny. Postanowiono że biskupi i professoro-wie seminaryjura mają w wydziale teologicznym otrzymywać stopień doktora, a kandydaci do godności duchownych, tutaj kończyć swe nauki. Wszelako w wydziale teologicznym, od czasu upadku Napoleona I, było prawie zupełnie pusto, gdyż gotujący się do stanu duchownego poprzestawali na naukach wykładanych w seminaryjach większych, zostających pod bezpośrednim i wyłącznym zarządem biskupów. W gmachach Sorbonny wykładają się obecnie kursa wydziałów, mieści się biblijoteka publiczna i bióra akademii paryzkiej. Du-vernet wy tlał dzieje Sorbonny: Histoire de la Sorbonnę (Strasbourg, 1791, tomów 2). L. R.