811
gierskich. Około godziny piątej spadła niezmierna burza. Potoki gradu i deszczu, gnane gwałtownym wichrem w tył armii francuzkiej, a w oczy nieprzyjacielowi, przy okropnej ciemności oświecanej tylko oślepiającemi błyskami raz po raz bijących piorunów, wstrzymały bitwę na pół godziny. Korzystając z tej przerwy nakazano ogólny odwrot wojsk austryjackich znowu za Mincio; ale po ustaniu burzy napaść ze strony sprzymierzonych na nowo się rozpoczęła, i w odwrocie musiano ciągle się odcinać. O godzinie siły austryjackie ustępowały już na całej linii, ale jeszcze o godzinie 9 słychać było w dali huk armat francuzkich i sardyńskich przyśpieszających odwrot nieprzyjaciela. Żołnierze w ucieczce rzucali karabiny i tornistry, by prędzej maszerować; cesarz Franciszek Józef był się zabłąkał w czasie burzy. Straty austryjackie w tej 16-godzinnej bitwie, podług raportów urzędowych, stanowiły: zabitych 91 oficerów i 2,261 szeregowych; ranionych 5 generałów, 485 oficerów i 10,160 szeregowych; wziętych do niewoli 98 oficerów i 9,229 szeregowych; koni straconych 831, dział wpadłych w ręce nieprzyjaciela podług raportów austryjackich 13, podług zaś francuzkich (podobno przesadzonych), 30. Straty francuzkie ogólnikowo w buletynie podane, wyniosły w zabitych i rannych szeregowych 12,000, oficerów ranionych 570, w tej liczbie 5 generałów; zabitych oficerów 150, w tej liczbie 7 pnłkoników i 6 podpułkowników. Stosunkowo najcięższe były straty wojsk sardyńskich, wyniosły bowiem na jakie 50,000 całych sił Wiktora Emmanuela: 49 oficerów zabitych i 167 ranionych, 642 szeregowych zabitych, 3,405 ranionych i 1,258 zaginionych. Do stanowczego przechylenia zwycieztwa na stronę sprzymierzonych, jak później w bitwie pod Sadową, przyłożyły się karabiny iglicowe, tak tu wydoskonalona artyleryja francuzka, która strzelała kulami stożkowemi nadzwyczaj celnie z odległości 3,000 metrów, czego artyleryja austryjacka dokazać nie mogła. Bezpo-średniem następstwem przegranej Austryjaków pod Solferino, było wtargnięcie sprzymierzonych do czworoboku fortec. Dalej poszło zawieszenie broni 7 Lipca 1859 r., oraz pokój między Francyją i Austryją, umówiony przez obu cesa-rzów dnia 11 Liprca w Villafranca (ob.). Ostatecznym zaś wypadkiem całej kampanii włoskiej uwieńczonej bitwą pod Solferino, było zjednoczenie acz jeszcze niezupełne Włoch pod berłem Wiktora Emmanuela. W K.
gnina).
Solger (Karol W:lhelm Ferdynand), znakomity filozof należący do szkoły filozofii identycznej, urodził się r. 1780 w Schwedt, gdzie pierwsze pobierał nauk początki, następnie kształcił się w Berlinie w zakładzie naukowym zwanym Grnues Kloster, wreszcie słuchał wykładu nauki prawa na uniwersytecie w Halli, przyczem nie zaniedbywał wykształcenia estetycznego i filozoficznego. W roku 1801 uczęszczał w Jenie na prelekcyje Schellinga; w r. 1803 otrzymawszy urząd w Berlinie, miał sposobność słuchania odczytów Fichtevgo. W celu swobodniejszego oddania się naukom, porzucił urzędowanie w r. 1806 i udał się do Schwedt, gdzie wykończył wyborny swój przekład dzieł Sofoklc-sa (2 tomy; Berlin, 1808). Później był professorem uniwersytetu w Frakfur-cie nad Odrą, w końcu otrzymał katedrę w Berlinie, gdzie umarł r. 1819. Za najdoskonalszy kształt filozofii uznawał dyalog. Z dzieł jego znakomitsze są: Erwin. Vier Gesprdche uber aas Schone und die Kunst (2 tomy; Berlin, 1815) i Philosophische Gesprdche (Berlin, 1817). Tieck i Fr. Raumer wydali jego: Nachgelassem Schriften und Briefwechsel (2 t., Lipsk, 1826).