910
drugi ich napad w roku 1293, ale w następnym roku święte Koranowe podejściem zdobyte i zniszczone zostało, a kapłanów wymordowano. Zamek się utrzymał i co rok prawie musiał stawić czoło napadom nieprzyjacielskim; po kil— kakrot był niszczony i odbudowywany, opuszczany przez Litwinów i zajmowany przez Krzyżaków. Po zagarnięciu na czas dłuższy tej obronnej między dwiema rzekami przestrzeni przez zakon, wzniesiona tu była przezeń wr. 1382 warownia, którą rozmaicie poprzekręcanem imieniem Dubissy (Dubishain, Do-hyssen Werder, Dobisinsel) nazywano, a która odtąd po wiele razy naprzemian to rokowań dyplomatycznych, to walk orężnych między Litwą a Krzyżakami ' była widownią. W r. 1409, gdy niezłomny dotąd zakon chwiać się począł, Krzyżacy spalili z«mek Dubisse, który iuz więcej nie powstał, a sami uszli za Niemen. Dzisiaj w tern miejscu wznosi się licha mieścina Średniki, znana flisom niemnowym z jedynego \vłaściwrego sobie wyrobu, lulek czeczotkowych, które pod imieniem dropianek przynajmniej przed niewielą jeszcze laty tutaj fabrykowano. Kościół tutejszy parafijalny, powstały z fundacyi Mikołaja Sapiehy wojewody nowogrodzkiego w r. 1634, skutkiem oberwania się wyniosłego brzegu Niemna, zawalił się ze wszystkiemi zabudowaniami piebańskiemi w r. 1829.
Średniówka, to samo co cezura \cci6Siiro.), punkt przecięcia czyli przestanku w środku wiersza, na którym rytm się zawiesza i w którym zdanie także powinno mieć pewien odpoczynek.
Środa., po łacinie Mercurii dies, dzień Merkurego, czwarty dzień w tygodniu, zwany w brewijarzu czwartą feryją. Nazwisko polskie ztąd pochodzi, że dzień jest środkowym w tygodniu, łacińskiemu zaś i od niego francuzkiemu Mercredi, to dało początek, że według mniemania stronników godzin planetarny ch, pierwsza godzina dnia tego ma zostawać pod panowaniem planety Merkurego.
Środa., Szroda (po niemiecku Schroda), niewłaściwie pisane Srzoda, w wielkiem księztwie Poznańskiem, powiecie Środzkim, nad strumieniem bezimiennym, przy trakcie poznańsko-kaliskim, w okolicy żyznej położone miasto, swoim początkiem sięga odległych czasów starożytności. Tu w r. 1231 Władysław Laskonogi umarł ze smutku, że mu się nie powiodło oblężenie Gniezna i ta jest pierwsza wzmianka, którą dziejopisowie nasi czynią o tem mieście. Ulegało one ustawicznym najazdom i klęskom w następnych czasach, mianowicie kiedy kraj na wiele dzielnic był rozdrobniony. Największe jednak nieszczę-śc.e spadło nań w r. 1331 za Władysława Łokietka, w którym Krzyżacy Wiel-kopolskę najsrożej niszcząc, Środę wraz z zamkiem zrabowali i spalili. Osada ta jednak podług dokumentów w archiwum miejscowem znajdujących się, dopiero aż za Władysława Jagiełły do znaczenia miasta wyniesioną została, któremu tenże król prawo magdeburgskie nadał. W r. 1423 tutejszy kościół parafijalny murowany wzniósł Mikołaj de Kiki, officyjał poznański i pleban miejscowy, który świątynię tę do rzędu kollegijat podniósł, ustanowiwszy przy niej proboszcza, kustosza, dziekana i sześciu kanoników. Erekcyję tę potwierdził d. 20 Listopada 1428 r. Stanisław Ciotek, biskup poznański. Kościół środzki jest pod tytułem Wniebowzięcia N. M. Panny. Proboszcza przy nim mianował niegdyś król jako w mieście starościńskiem, prawo zaś kolacyi, prelatur i kanonikatów służyło rodzinom, które się do uposażenia tych beneficyjów przyłożyły. Do kościoła tego przybudowali Pampowsey, na początku XVI wieku kaplicę, a Grzymułtowscy przyozdobili ją i ztąd zwaną była kaplicą Grzymułtowskich. Była pod tytułem ś. Maryi Magdaleny, a prawo kolacyi należało do magistratu średzkiego. Drugą kaplicę przybudował w r. 1602 Hieronim Gostomski', wo-