276
Od dwunastu lub trzynastu lat wieku w naszym klimacie, młoda, najlepiej wychowana panienka , zaczyna tracić ową swobodną, swawolną wesołość swego dzieciństwa, albo przynajmniej chwilami zachmurza się dotąd pogodne jćj czoło (1). Niedawno żywa. lekka, pląsała ze swerai miłemitowarzyszkami, teraz zamyślona, siedzi nad robotą, która jćj często wypada z ręki. Szuka spokoju, samotności; ociężała, osłabła, blada, czuje dziwactwa i nie znaną jej zmienność humoru; czasem wzdycha, chce i nie chce, do niczego się nie przywiązując, niczego wyraźnie nie pragnąc, sama nie wić czego jej braknie. Dopiero co spokojna , znowu się unosi, burzy czerwieni się, to znów blednieje; naprzemian gorąca i jak lód zimna, w jej duszy tleje uczucie, którego ona nie zna jeszcze, tai je i zwierzyć się go obawia. Dziwne przeznaczenie ! nienawiść, wstręt nawet do życia w pośród domowego szczęścia! Cóż to za uniesienie, co za szał wewnętrzny, którego ona nie jest panią? Dla czegóż chciałaby ukryć swój wstyd przed własną dumą , i zagrzebać na wieki tajemnicę swego serca w głębokićm lasów milczeniu? Jeszcze nie przyjęła więzów a już czuje upokorzenie na samą myśl że je kiedyś przyjmie 1
Przedziwny to instynkt natury, że z pierwszemi wrażeniami miłości łączy widoczny wstręt, że najprzód oddala od siebie płci, aby je potem z większą zbliżyła gwałtownością. Młoda dziewica ucieka, aby zachęciła do uganiania się za sobą, a jeżeli się cofnie młodzieniec, ona sama zwróci się ku niemu; zdaje się nienawidzieć tego którego kocha, i chce kochać tego którego nie nawidzi. Im więcćj sprzeciwia się swemu popędowi tein bardzićj odsłania jego gwałtowność. Nigdy silnićj nie kocha jak wtedy gdy pokazać chce że nienawidzi, i najbardzićj lęka się tego, którego najwięcćj odpycha. W rzeczy samej gaśnie miłość gdy jest zbyt łatwa, przeszkody wstydu zapalają ją. Takiego to potrzeba było rozrządzenia dla zachowania rodu ludzkiego; kiedy bowiem nie zawsze sposobny jest do zrodzenia mężczyzna, a kobićta w każdćj chwili, wypada więc aby prosił pierwszy a odmawiać zdawała się druga , iżby podnieci-
(i) U dziewcząt miejskich, dojrzałość nerwowego syitcmatu wyprzedza, i i tak powiem rozwinięcie §ię innych ■yitematów organicznych. Przeciwnie częstokroć u nsj-nie winni ej szych mieszkanek wiejskich opdinia się układ nowy czyli system czułości.