5G
czystości; rzekłbym przeciwnie że ona ma skłonność i dar do opisu scen smutnych, śmierci i pogrzebów. W romansie nawet o którym mówimy, oprócz zgonu Teressy, wieleż to jeszcze śmierć, i pogrzebów? Augusta, lc-śniczej, Henryka! a wszystkie te dceny jak różne od siebie? Niepodobna nie postrzedr, że umysł autorki z upodobaniem zwyczajnem charakterom me-lancholicznym, zwraca się ustawnie ku tym smętnym a nieuniknionym przygodom; na końcu wszystkich perspektyw życia postrzega posępny kres ziemskiego zawodu! W obrazach swoich naznacza też dostatnie miejsce tym czarnjm w idokom, i nigdzie się nie weźmie za ich malowanie bez nieodpornego talentu poety. Te więc opisy swobodnego wiejskiego pożycia, balów urządzonych, obchodów rocznic i imienin, przeplata nierzadko posępniejsze malowidło; śród tego toku dni zwyczajnych, nadarza się scena, zestawiająca siad głębokiego wzruszenia i w sercach aktorów dramatu i w umyśle czytelnika. Jestto rzeczywiście życie, niejednostajne, naprze-inian wesołe i smutne.
Goto zń wyborny chociaż jak od niechcenia skreślony ciąg prawdziwych tabeaux do genre, ten opis mieszkańców małego miasteczka, w którem raz pierwszy odmienia pocztowe konie Henryk po wyjeździe z Warszawy! Cóż wdzięczniejszego, jak pierwsze poznanie nasze Karoliny wśród żniwiarzy? a potem figury jarmarkowe, pani podkomorzyna i rozmowa z nią na balu. Wszystko trzebaby wyliczać, chcąc mówić o darze opisowym Jaraczew-skiój. Nie możemy wszelako opuścić jednego szczegółu, który nam do roz-leglych uwag nastręczył powód. Jakkolwiek to pewna, że wszelka cudzo-zicmczyzna ma otwarty wstęp do naszych obyczajów, to niewątpliwa także, że zostaje nam więcój jeszcze swojszczyzny w obyczajach, niżby się z powyższego względu spodziewać można. Śród innych ludów Europy zlanych w jednostajną cywjlizacyą, niemożna zapoznać, że my odznaczamy się je-bzczc dosyć wyraźnie osobnemi obyczajami. Gdzieindziej niema niejako żadnego związku między uksztalceniem wyższych klass społeczeństwa, a obyczajami szczero-narodowemi ludu; u nas przeciwnie, zwyczaje ludu nie tak zupełnie us tąpiły, owszem jawią się dosyć często w trybie klass wyższych; dosyć tu wspomnieć owe obchodzenie świąt że szczególncmi obrzędami, tańce i melodye iównic od wszyotkich stanów ulubione. Z samego może nawet niedorównania innym w społecznych urządzeniach, z powodu mniejszej ludności, miast rzadszych, wiejskiego zamieszkania, klimatu, mamy w domu nałogi i upodobanie zwyczaju, całkiem przeciwne znajomym za granicą naszego kraju. (. o bądź, to pewna, że tryb cały naszego życia oddycha oddzielnym duchem. Wypływa ztąd dla sztuki, że lubimy się rozpatrywać w obrazach przedstawiających ten nasz odmienny typ od innych, i może'też u nas snadnie powitać, czemu gdzieindziej bywa niepodobieństwo, rodzaj romansu obyczajowego, jaki jest w Anglii, niewyczerpaneini kombinacyami rzetelnych obyczajów narodowych zażywianego. Drugie postrzeżenie: w manierze naszych ro-mansopisarzów, nawet niektórych poetów, powinno uderzyć owe tak zwyczajne malowanie drobnych szczegółów, bądź martwćj, bądź żyjącej przyro-