Sponsorzy2001

Sponsorzy2001



1G2

braźnia, który czuje, i jest najściślej przekonany, że talent tylko jeden, niocen jest doprowadzić człowieka do najwyższego szczytu sławy, jako klucz otwierający podwoje świata, i nadający prawo do wyższości, jakićj ani bogactwa, ani tćż urodzenie nie zdołają przyćmić? Czego to sobie nie wyroi głowa namiętnie do sztuki i do natury przywiązana? Jakich nie wypielęgnuje myśli, coby krążąc w sterze jego pracowni malarskiej, kiedyś urzeczywistnione, wpłynęły do tej ogólnój i świętćj sprawy, sprawy dobra powszechnego? Ten co nie jest artystą, nie jest poetą słowa i życia, ten nie jest w stanie uczuć nawet lekkiego ciepła tego ognia, który pali wnętrzności artysty, jego duszę. Żarząca się wyobraźnia jego, za najmniejszym bodźcem w ruch wprawiona, w bezprzerywnej pracy uczenia się z natury, yr przeskokach swych z pomysłów w pomysły, nabiera z czasem odrębnych własności i barw, *z któremi bię przenosi poza krańce świata rzeczywistego, i tam dopiero, jak w swoim żywiole, nurzając się w myślach, z których wątku do swych dzieł szuka, tworzy właściwe sobie obrazy. I cóż dawnego, że dla takiego artysty świat okaże się zwyczajnem mrowiskiem, gdzie każdy z własnym interesem na plecach, przełazi przez plecy drugiego? cóż dziwnego, że to wszystko, co powszechnie nazywa my cnotą, wyda się mu kuglarstwem, najdroższe nawet uczucia przyjaźń i miłości wierutnem szalbierstwem? Lecz któż to jest ten artysta i poeta? Czy nie ten, co za garść złota napisze dźwięcznie rymowaną odę? za umówioną nagrodę kogoś odmaluje? Najemny wyrobnik, co przedaje talent pióro i sumienie, nigdy nie podniesie umysłu, aby uczuć godność swego powołania; pieniądz jest jego celem, a klamka i przedpokój drogą osiągnienia. Prawdziwy artysta siedzi tam gdzieś na poddaszu, o kawałku chleba z wodą; utrzymuje ciało, aby żywić ducha; maluje, pracuje, nie wiedząc i nie troszcząc się bynajmniej, czy da Bóg, i co da na dzień jutrzejszy! czy kto kupi jego pracę czy nie?

Pełen ognia Orłowski, a jak zwykle każdy młody, jeszcze pełniejszy w nadzieje, nasamprzód zwrócił swe oczy na Litwę. Litwa zdawała mu się Eldorado; snuło mu się w myślach, że tam znajdzie przynajmniej okruchy tych cnót, i przymiotów, jakiemi przed laty możni panowie słynęli, rozumiał, że będzie drugim Jazonem, i talent jego p.jukiem złotym tam znsypią! Nie bierzmy za złe i nie potępiajmy Orłowskiego, że będąc w niedostatku, w prostocie ducha, chciał szukać poprawy losu swojego na dworach znakomitych obywateli; bo zaprawdę, komuż ławiej jest wspierać ta-lenta, kiedy nie tym co się urodzili w doetatka^h, i one potomkom we dwójnasób przekazują! Alboż ten co przy hojnem życiu, marnuiąc fortunę na rzeczy jałowe i sprosne, nie mógłby dać lekkiej ofiary z chluba dla siebie i zaszczytem dla kraju. Nadzieja tą rażą zawiodła Orłowskiego widoki, i napróżno szedł w zapasy z przesądami i obojętnością, o które wszystkie jego marzenia, jakby o twardą rozbiły się opokę.

Orłowski wziąwszy pędzelek i kródę, jako rękojmię swojego losu i szczęścia wyruszył na Litwę, i tam przenosząc się z miejsca nu miejsce, od


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
nabrał przekonania, że niezbędne jest stworzenia nowego programu nauczania, który byłby spójny i
gen396 d.    1,2,3,5 e.    U,3,4,5 30.    Który zapis j
granica I Granice: a)    między przekonaniem, że jest się fenomenem, bytem jedynym&nb
Ćwiczenia dla 5 6 latków 5 Który z rysunków jest lustrzanym odbiciem biegnącego konika?
img007 (94) w niektórych wypadkach afazji) nieco się różni od naszego, który przeznaczony jest do ba
Klub tęgich głów /113 / Który kwadrat jest taki sam jak ten duży? il 14) Do kogo należy ^ podkowa
Częstym błędem początkujących przedsiębiorców jest przekonanie, że dla ich pomysłu nie ma konkurencj
Filozofia Georga Wilhelma Friedricha Hegla 103 się na przekonaniu, że Absolut nie jest niczym innym,
Pozytywizm 219 Avenarius daje wyraz przekonaniu, że każda nauka, a więc także logika i teoria poznan
WŁODZIMIERZ SOŁOWIEW. 311 do zupełnego przekonania, że prawda i zbawienie jest w katolicyzmie. przej

więcej podobnych podstron