416
czułości właściwsze jest człowiekowi ni?, zwierzętom; chcącka, czyli skażony apetyt, szczególniej w ciężarnych kobietach lub dziewicach mających błędnicę; spazmy wstrzymujące wydzielanie, już to pociągną za sobą zatrzymanie się regularności kobiecej, już zbyteczną jej obfitość; obfitość znowu pokarmów połączona z lubieżną wyobraźnią, sprowadzić mogą satyryjazm, szał miłosny; układ nerwowy, zmuszony do nałogów przeciwnych naturze, ułatwi chorobliwy powrót wielu paroksyzmów, wielkiej choroby, febry trzecia-czki, i t. p. nawet bez materyjalnej przyczyny. Żywa, mocna wyobraźnia wiele będzie wywierała wpływu na zdrowie bardzo delikatnych osób, wywoła choroby mocą samego postrachu, który do nich usposobią; taka wyobraźnia, przerażając się widokiem cierpień lub spazmów innej osoby, wzbudzi ułomne naśladowanie, konwul-syjne zarazy, podobne jak religijny i polityczny zapał; albowiem zbytecznie rozwinięta zewnątrz czułość ludzka, udziela się, jak zaraza, nadewszystko między delikatniejszemi osobami, jakiemi są dzieci i kobiety. Jeżeli to nerwowe udzielanie się bywa niekiedy klęską, jest ono także najsilniejszym węzłem politowania, miłosierdzia , który ludzi łączy, który ich kojarzy w jednę całość, w jedno litujące się ciało, i wspierające się na ziemi przez serdeczną towa-rzyskosć, nawet podczas wo)ny, po chwili bitwy. Szlachetna to jest prerogatywa ludzkiego serca, że jest najwspanialsze i najczulsze pomiędzy wszelkiemi istotami, gdyż najlepiej zna nieszczęście i boleść! Taka jest jeszcze przyczyna, która sprowadza najczulsze, najtkliwsze osoby na najprzykrzejsze widowiska, do przypatrywania się najboleśniejszym ekzekucyjom.
Pomijając trudne połogi, których jakieśmy to wykazali wyżej, przyczyną jest nasze proste trzymanie się, tudzież wielka głowa nowo narodzonego dziecięcia, winien jeszcze ród ludzki swemu długo trwającemu dzieciństwu, mnóstwo chorób, których nie znają zwierzęta. Lecz ta dziecinna delikatność, ta niezmierna przewaga układu nerwowo- mózgowego, w tćj epoce, tem jest użyteczniejszą dla naszego wychowania, dla postępu naszego rozumu, dla naszej pojętności, która bez trudności nagina nas do zwyczajów towarzyskich, przez które wychodzimy z kłassy zwierząt. Zwierzęta bowiem pozostają w pewnej przyrodzonej im głupocie, w umysłowym