CESARZ
Dokonała się jednak rzecz najważniejsza. Na Rusi położono kres wielowiekowej niewoli.
Ustawę przesłano przez kuriera do Pałacu Zimowego, gdzie miał podpisać ją car.
Dziewiętnastego lutego 1861 roku car miał podpisać manifest o zniesieniu poddaństwa. Nadszedł wielki dzień w jego życiu, wielki dzień w historii Rosji. Aleksander II stał się Carem-Wyzwolicielem rosyjskich chłopów.
Obudził się jak zawsze o ósmej rano. Kamerdyner przyniósł mu ulubiony wiśniowy szlafrok z frędzlami. Aleksander stanął przy oknie, na ulicy panował jeszcze poranny lutowy półmrok. W świetle płonącego na stole kandelabru widniała jego twarz. Za kilka miesięcy kończył czterdzieści trzy lata. Wysoki, miał wspaniałą postawę gwardzisty, gęste, przetykane siwizną bokobrody i groźnie sterczące wąsy - takież bokobrody i wąsy nosił król pruski - „wujaszek Willy" i wielu monarchów Europy. Takie same wąsy i bokobrody nosili jego ministrowie.
Pomimo groźnych wąsów spojrzenie zdradzało dobroć i łagodność. Oczy miał nieco wypukłe, za co w dzieciństwie zmarły stryj, wielki książę Michał Pawłowicz, przezywał go „barankiem". Gdy usiłował naśladować władcze spojrzenie ojca, oczy bezradnie wychodziły mu z orbit. Jakże za to promieniał, gdy chciał kogoś oczarować - jakby się wywodził ze stulecia francuskich królów galantów. Tak jak wiele osób na dworze od dziecka mówiących po francusku, Aleksander II przyjemnie grasejował, nie wymawiając litery „r". W rozmowach z kochankami wolał oczywiście mówić po francusku.
Zona Masza nie mówiła niestety po francusku tak płynnie, więc z żoną Niemką rozmawiał po rosyjsku.
Brat Konstanty, przeciwnie, mówił ze wszystkimi wyłącznie po rosyjsku, popisując się ludowymi wyrażeniami.
Kiedy służący przyniósł kawę, car stał przy oknie.
Okna jego apartamentów na pierwszym piętrze Pałacu Zimowego wychodziły na Admiralicję i plac Pałacowy. Gdy Aleksander się żenił, te pokoje przeznaczył dla nich ojciec. W jednym z nich niegdyś uczył się pod kierunkiem Żukowskiego. Kiedy został cesarzem, postanowił w nich pozostać. Apartamenty otwierał duży pokój. Dalej znajdowała się biblioteka i pokój dla ordynansa. Jeszcze dalej miejsce najważniejsze - gabinet, który służył mu zarazem za sypialnię. Stąd rządził Rosją.
152