0156

0156



A tymczasem zima się skończyła i szybko postępowała wiosna. Już w maju przepiękny park Katerinentalski był cały zielony, dnie czasem bywały upalne. Wpadłem tam czasem na spacer z moim psem, którego puszczałem ze smyczy, by mógł sobie używać jak w puszczy. Tam też odbyło się niejedno spotkanie z którymś z Polaków wojskowych i długa rozmowa.

Krążownik stał ciągle w porcie. Znowu zmienił się dowódca floty, a co za tym idzie, następowała pewna zmiana wśród oficerów sztabu. Na dowódcę floty wyznaczono poprzedniego dowódcę dywizjonu torpedowców kapitana Razwozowa, który zaczął ściągać do siebie swoich oficerów sztabowych z dywizjonu.

Pewnego dnia w maju do portu w Rewlu wszedł torpedowiec „Nowik” pod flagą dowódcy floty. Otrzymałem pilne zawezwanie stawienia się na torpedowiec do sztabu. Spotkał mnie starszy lejtnant Muromcew i w krótkiej, pośpiesznej rozmowie objaśnił, że sam przechodzi do dowództwa floty i że zostałem uznany za najlepszego kandydata na jego zastępcę, na stanowisko oficera nawigacyjnego sztabu dywizjonu. Było ono jednocześnie stanowiskiem oficera operacyjnego sztabu wszystkich sił, które zamierzano skoncentrować w Zatoce Ryskiej dla jej obrony. Moim szefem został wyznaczony kontradmirał Stark, którego znałem jako starszego oficera krążownika „Aurora”, gdy byłem jeszcze gardemarynem okrętowym.

Powiedział mi, że odpowiedni rozkaz już się drukuje i że muszę jeszcze tego samego popołudnia na specjalnym torpedowcu dostać się do Moonsundu. Oddał mi kilka tajnych dokumentów, klucze od kabiny i tajnych map na okręcie flagowym, który sam opuścił w takim pośpiechu. W końcu powiedział, że będzie dużo roboty. Dodał, że dowódca floty i on sam pewni są, że tylko ja mogę go dobrze zastąpić.

Nie miałem czasu zastanawiać się i pytać. Przydział był odpowiedzialny i zaszczytny. Wiedziałem, że w Zatoce Ryskiej przewidywane są szerokie operacje, że siły składały się nie tylko z torpedowców dywizjonu, wzmocnionego dwoma grupami najnowszych torpedowców, lecz także z pancernika „Sława”, który tam wprowadziłem, oraz pancernika „Cesariewicz”, wprowadzonego później, z łodzi podwodnych i wielu okrętów pomocniczych. W dywizjonie torpedowców w każdej grupie byli moi dawni koledzy oficerowie nawigacyjni i flagowi, którzy

146


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC05141 Obraz kliniczny c.d • Równocześnie stwierdza się obiawy szybko postępującej niedokrwistości
humor To musi się skończyć Ludwiku, wyszedłeś z więzienia już rok temu.
POWR?T JASKӣKI (01) Zima już się kończy. Wystarczy, że wiosna pokaże koniuszek swego nosa, a wnet, n
page0118 114 winien się był rozpocząć dopiero przy Uranusie, a tymczasem spotykamy się z nim już prz
janusz Kurtyka 6kwietnia2010 Demontaż państwa już się skończył. Teraz będą znikać ludzie. Janusz Kur
UTRACENI SYNOWIE 1(1) się skończyły. Na domiar złego w owej krainie zapanował głód. Bardzo szybko st
wiosna0 Już jest wiosna zyna się wiosna. Dni są coraz dłuższe. Jest ciepło. Słońce mocno :eje, topi
•    II fala już się skończyła - nie da się zwiększyć zysków, przez oprawę struktury
40887 skanuj0013 (170) Dyplomacja nieć, wojna nie mogła już się skończyć kompromisem, który by tak w
I JUZ MINĄŁ CZAS WAKACJI COS SIE KOŃCZY COS SIE TRACI, COS CO BYŁO , SIE SKOŃCZYŁO COS PRZ
30 (266) ma w mieście (lub już się skończyły, zostały wykupione, oddane w dzierżawę itp.). Stworzeni
Sarna Wymiary ich zmieniają się bardzo szybko, np. zimą szerokość 1,5 cm, długość 3 cm, a latem (oso
tpn w alpach i za alpami8501 79 Słońce już zaszło, ostatni z trzech dni się skończył. Cała przestr
tpn w alpach i za alpami1101 105 dziś już nie będzie, bo ostatnia o siódmćj się skończyła. Idę do
05a bmp Kiedy wojna się skończyła, Karol został księdzem. Bardzo lubił pracować z dziećmi i młodzież
przywitanie się z wiosną Już słoneczko mocniej grzeje, v    już na wierzbach kot
ABC UCZĘ SIĘ ZIMA (10) - A ta wielka śnieżna kula już się na bałwana nacla! No. kochani, kto mi po

więcej podobnych podstron