Mołotow w Londynie, Mechlis na Krymie, Chruszczów w opałach 413
Stalin zastanawiał się, czy nie zlecić Bułganinowi przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie. Bułganin, wyczuwając wahanie i, być może, poczucie winy Stalina, próbował się wymówić, motywując to tym, że on i Chruszczów są bliskimi przyjaciółmi. Stalin nie nalegał, ale skomentował łagodnie prostactwo Chruszczowa: „Nie zna się na statystyce”, ale „musimy go znosić”, ponieważ tylko on, Kalinin i Andriejew są „prawdziwymi proletariuszami”. Zamiast wszczynać dochodzenie, Stalin wezwał Chruszczowa i udzielił mu lekcji historii: „Wiecie, podczas pierwszej wojny światowej, kiedy nasza armia dostała się w niemieckie okrążenie, generał stanął przed sądem wojennym i został powieszony”. Ale Stalin wybaczył Chruszczowowi i wysłał go z powrotem na front. Chruszczów nadal był przerażony, ponieważ znał „wiele przypadków, kiedy Stalin usypiał czujność ludzi, pozwalając im opuszczać swój gabinet z dobrymi wiadomościami, a potem kazał ich aresztować”.
Stalin był również zdumiewająco wyrozumiały, kiedy Timoszenko poprosił go o więcej ludzi, roztrwoniwszy wcześniej tak wielu: „Czy już nie pora, żebyście nauczyli się wojować małym kosztem, tak jak to.robią Niemcy? Walczyć trzeba nie liczbą, a umiejętnościami. Jeśli nie nauczycie się walczyć lepiej, nie wystarczy wam cała produkcja zbrojeniowa w naszym kraju...” Słowa te brzmiały nieco dziwnie w ustach najbardziej marnotrawnego wodza naczelnego w historii. Nawet podczas odwrotu Stalin pozostał drwiąco łagodny wobec Timoszenki: „Nie bójcie się Niemców - Hitler nie jest taki zły, jak mówią”.
Chruszczów uważał, że został oszczędzony, ponieważ Mikojan i Malen-kow byli świadkami jego telefonu do Kuncewa, ale można zapewne znaleźć znacznie prostszy powód: o życiu i śmierci decydował Stalin, a on lubił1 Chruszczowa i Timoszenkę. Tak czy inaczej, była to najcięższa próba Chruszczowa aż do kryzysu kubańskiego dwadzieścia lat później. Przy następnym spotkaniu Stalin wysypał popiół z fajki na głowę Chruszczowa: „To rzymska tradycja - powiedział. - Kiedy wódz rzymski przegrał bitwę, posypywał głowę popiołem [...] co było dla niego największą hańbą”.7
Dziewiętnastego czerwca za radzieckimi liniami rozbił się samolot Luft-waffe, w którym znaleziono teczkę zawierającą plany letniej ofensywy Hitlera w rejonie Charkowa oraz uderzeń w kierunku Stalingradu i północnego Kaukazu. Stalin jednak uznał, że informacje są albo niekompletne, albo fałszywe. Tydzień później Niemcy zaatakowali dokładnie według planu, uderzając
Listy Timoszenki do Stalina, pisane na kartkach wyrwanych z notesu, które znajdują się w udostępnionym niedawno archiwum Stalina, rzucają nieco światła na ofensywę charkowską i załamanie Chruszczowa.