369
ROZDZIM, «. FARBIARSTV.<
motki. Że niegdyś barwnik ten był w wielkiem użyciu u wszystkich Słowian, dowodzi ogólno-słowiańska nazwa dla czerwonego koloru fctryeni), która dosłownie znaczy mn. w. tyle, co „czerwiem barwiony". Dowodzi tegoż m. i. i serbochorwacki wyraz er vi ti „farbować".
378. Innym barwnikiem czerwonym, znanym już w starożytności w Grecji i Rzymie, a doniedawna rozpowszechnionym śród wielu ludów słowiańskich, jest roślina brocz inaczej marzanną zwana (Rubia tinctorum L.). Rośnie ona dziko w południowej Europie oraz w stepach czarnomorskich (zwłaszcza bardzo obficie na Krymie, na północnym Kaukazie, nad dolną Wołgą) i w krajach położonych dalej na wschód. W Europie środkowej oraz w Azji południowo-zachodniej jest lub była hodowana. O nadzwyczajnej farbiarskiej mocy korzeni tej rośliny krążyły w naukowej literaturze przesadne wieści jeszcze w pierwszej połowie ubiegłego stulecia. Dla nas szczególnie zajmujące jest, że wszyscy Słowianie, za wyjątkiem łużyckich i północno-wschodnich, to jest wielko- i białoruskich, mają dla niej wspólną nazwę, a polskie „broczyć (krwią)" w najściślejszym pozostaje z nią związku. W rękach ludu widzimy ją dziś jeszcze w Czar-nogórzu, Serbji i innych krajach bałkańskich, doniedawna była też pospolicie używana na Małorusi, a u górali ruskich w Beskidzie zanotowałem nazwę bróćka dla czerwonego pasa. Farbują broczem także Rumuni. Serbowie korzenie broczu tłuką, sypią do wody i gotują w kotle, poczem kładą do kotła przędzę i, nieustannie mieszając, jakiś czas w nim trzymają. Wreszcie odstawiają naczynie od ognia i, nakrywszy je, pozostawiają przędzę w farbie aż do wychłodnięcia. Przed i po farbowaniu moczą przędzę w roztworze ałunu. — Brocz używa się jako barwnik także w Azji, i to — bądź dziki (np. u Kirgizów), bądź też hodowany (np. u mieszkańców Buchary, na Kaukazie etc.).
379. O ile brocz należy do roślin wybitnie południowo- i po-łudniowo-wschodnio-europejskich, o tyle inne zioła farbiarskie, zaliczane do tejże rodziny marzannowatych, a mianowicie z rodzaju przytulji (Galium), są bardzo pospolite w całej mniej więcej Europie. Ale nie wszędzie są one w ludowem farbiarstwie jednakowo chętnie używane. Można je, zdaje się, uważać za barwnik charakterystyczny zwłaszcza dla północnej Eurazji. Korzeni ich (zależnie od okolicy: G. rerum L., G. rubioides L., G. Mollugo L., G. boreale L.) używa się w Skandynawji, na Łotwie, na Wielkorusi, u ludów ugrofińskich, niewyłączając Mordwinów w Europie i Ostjaków w Azji, a dalej u Czuwaszów i u ałtajskich Turków. Do jakiego stopnia zużytko-wują ten barwnik Małorusini, nie jest mi dokładnie wiadomo. Według D. Zelenina mają go oni wraz z południowymi Wielkorusami szczególnie obficie stosować, ale tę wiadomość należałoby jeszcze dokładniej sprawdzić odnośnie do całego małoruskiago obszaru. Niektórych gatunków
K. Moszyński. Kultura ludowa Słowian cł I. 24