tOZDZTAŁ
LASTYK.A
831
Fig. 47. Typowy motyw hafciarski wzgl. tekstylny (tzw. plecionka: cf. fig. 1.‘14 54 itp.. ss), zastosowany do ozdobienia drewnianej inkrustowanej baryłki. Hucnlszczyzna. Muzeum Etnograficzne U. S. B w Wilnie. — Fot. L. Sz.
motywów geometrycznych, co bez wątpienia zrodziły się z techniki. Otóż zapatrywanie takie jest przedwczesne. Ściśle bowiem mówiąc, bardzo niewiele jest ornamentów, dla których wspomniany początek można przyjąć jako zupełnie prawdopodobny. Toteż wśród prehi-storyków i egzotycznych etnologów, fachowo studiujących pierwociny ornamentyki — a ich głos będzie tu oczywiście więcej ważył, niż wszelkie teoretyczne dociekania historyków sztuki wyższej — zdania są gruntownie podzielone. Wystarczy powiedzieć, że gdy z zawodowców niemieckich taki np. C. Schuchhardt broni tezy, przyjmującej techniczną genezę geometrycznych ornamentów, to F. Adama v. Schel-tema, specjalnie poświęcający się dociekaniom nad przedhistorycznym zdobnictwem, zajmuje stanowisko wprost przeciwne: nie przeczy on, że pewne pomysły zdobnicze wszczynają się na tle techniki, ale od tego daleko jest jeszcze jego zdaniem do prawdziwego wyprowadzenia z techniki wszystkich geometrycznych motywów. Świetnym przykładem zdobniczego pomysłu, rozwiniętego z techniki, zdaje się być np. kołkowanie odrzwi w chatach góralskich (fig. 173) Lecz takie i tym podobne przykłady nie rzucają żadnego światła na powstanie najprymitywniejszych bodaj zdobin w rodzaju linii falistych i zygzakowatych, zębów (trójkątów), kwadratów, kół, spirali, esownic itd. Na razie więc musimy zająć stanowisko wyczekujące, powstrzymując się od wydawania jakiegokolwiek sądu w tej mierze.
W związku z powyższym strzec się też należy przed niedojrzałymi domorosłymi teoretykami, artystami itp., pełnymi nieraz pomysłowości, którzy bez gruntownego żmudnego przygotowania etnologicznego i prehistorycznego biorą się do rozstrzygania zawiłych ( - dla nich całkiem prostych! —) kwestii, dotyczących geuezy poszczególnych motywów, wyprowadzając z iście kuglarską nieraz zręcznością poszczególne motywy z techniki i niby jak na dłoni przez dodawanie i odejmowanie różnych cząstek stwierdzając ich ewolucję.
Mimo to związek między motywami a techniką oczywiście istnieje, tylko znaczenie jego w sztuce — dziś przynaj-
1 Ob., co mówi o tym W. Matlakowski, Zdobienie i sprzęt ludu polskiego na Podhalu, r. 1915, s. 39.