KOZDZIAł. 1H. KOSMETYKA
Fig. 23. a. Listera większa (Listera oouta R. Br.) V„ nat. wielk. - b. Kokoryćzka lekarska (Poły-gonatum offiainale AU.) V3 nat. wielk.
617. Co do grupy ziół kosmetycznych nie dających szminki, lecz wywołujących zaczerwienienie skóry dzięki oddziaływaniu drażniącemu lub pobudzającemu, to najostrzejszym może środkiem w tym rodzaju jest wilcze łyko (Daphne Mezereum). Spośród Słowianek stosują je np. Słowaczki, które wywarem z gałązek tej trującej rośliny myją sobie twarz, aby pozyskać „pięknie czerwone" policzki. Na drugim końcu europejskiej Słowiańszczyzny, na Uralu, zanotował coś podobnego I. Le pechin odnośnie, zdaje się (źródło nie jest w tej mierze jasne), do Baszkirek; jednak tam wywarem z jagód wilczego łyka myją się tylko szczupłe na twarzy kobiety, by dzięki spowodowanej przez ten zabieg opuchlinie wywołać efekt pełnej, okrągłej twarzy. Jak prawi ów znakomity podróżnik, „tego rodzaju próżność drogo je kosztuje, gdyż, stosując ten środek, czują niemały ból; niekiedy zaś nawet tworzą się im spękania skóry na policzkach".
Mniej więcej podobną w skutkach zdaje się być praktyka posługująca się innym środkiem, wziętym zresztą nie z roślinnego świata, a mianowicie gąbką rzecz n ą (Spongia flu,viatilis) używaną według D. Zeleni-na przez ruskie wieśniaczki do wywoływania rumieńców. Nieznana mi jest bliżej siła działania listery j a-jowolistnej (Listera orała, fig. 23 a), o której wiadomość zawdzięczam p. M.
Pieciukie wieżowi. Wedle zebranych przezeń danych na północno-wschodnich krańcach Polski, w dorzeczu Dźwiny, tamtejsze dziewczęta białoruskie oraz pochodzące z Wielkorusi a zamieszkałe w koloniach staroobrzędowych zbierają korzenie tej rośliny, rozgryzają je zębami na miazgę i tą pastą nacierają twarz; skutkiem szczypiącego działania miazgi skóra od opisanego zabiegu czerwienieje. Jakiś podobny proces towarzyszy zapewne stosowaniu korzeni konwalii majowej (Conrallaria majalin), dzięki którym, jak chce V. De-mić, dziewczęta ruskie również ozdabiają swą twarz rumieńcem. To potwierdza mi z Białorusi (buchóąka) p. W. Hołubowicz. Wreszcie Zelenin mówi w podobnym związku o nacieraniu lic suchym korzeniem lub świeżymi jagodami kokoryczki lekarskiej {Polygona-tum officinale, fig. 23 b), co pozostaje w zgodzie z danymi J. Muszyńskiego odnośnie również do Białorusi, gdzie ta sama roślina służyć ma do wywoływania „nie ścierających się, o wyglądzie naturalnym, rumieńców na twarzy". Z innych jednak stron posiadamy tylko
K. Moszyński: Kultura ludowa Słowian. U 49