— 14G —
Wypukłości na fomerze powstają także, gdy jakiekolwiek dziury w ślepćm drzewie, np. z wypadnięcia sęków powstałe, zaprawione będą kołkami, nawet w jednym kierunku z drzewem ślepćm idąccmi, gdyż i takie nigdy jednostajnie z resztą drzewa nie zsychają się. Wszelkie więc dziurki pod fornerem, jeżeli ich nie można uniknąć, zasmarować potrzeba massą, zrobioną z kleju i proszku węglowego.
Przed fornerowanicm, drzewo ślepe przeciąga się w rozmaitych kierunkach zębaczem (canlmblem), przez co tworzy się na drzewie mnóstwo drobnych rysów, które chwytanie się kleju ułatwiają. W tymże samym celu nazębia się wewnętrzna strona for-nerów, mająca być na drzewo przyklejoną. Klćj do fornerowania musi być gorący i dostatecznie gęsty: gdy jest zarzadki, nie łączy drzewa należycie, i fornery odłaźą; gdy jest zagęsty, nie da się dobrze rozprowadzić, i tworząc zagrube spojenie (fugę), szkodzi mocy i równości fornerowania. Przy dobrćj robocie fomero-wanej nie powinno być więcćj kleju pod fornerem, jak tylko tyle, ile w drzewo wsiąknie i pomiędzy rysami od hebla się pomieści. Zbytek więc kleju zagorąca jeszcze potrzeba ze spojenia wycisnąć , przez co także dokładniejsze przyleganie fornerów do ślepego drzewa się otrzymuje.
Kształt i sposób zaprasowywania fornerowanego drzewa, wymagają różnych odmian w fornerowaniu, z których ważniejsze opiszemy.
a) Najłatwiejszćm jest fornerowanie równych płaszczyzn, które się wykonywa następującym sposobem: Ślepe drzewo smaruje się klejem, potćm przykłada się fomer, a na niego dość gruba sosnowa deseczka czyli okładka (n. zułage, fr. całe), i wszystko razem śrubuje się w prassie, lub za pomocą kleszczy, które nie więcćj jak 7 do 8 cali od siebie oddalone być powinny, aby ciśnienie na fomer było silne i jednostajne. Przy użyciu kleszczy, najprzód przyciągają się te, które są w blizkości środka umieszczone, a następnie kleszcze wokoło nich stojące, przez co forner od środka przyciskany rozpłaszcza się i zbyteczny klćj na boki wyciska. Okładka przed użyciem smaruje się od strony forneru mydłem, aby klej do nićj nie przylegał, a przytćm ogrzewa się ona dość mocno, aby klćj w stanie płynnym dłużćj utrzymać, i forner gięt-śzym uczynić. Niektórzy stolarze ogrzewają w tym' samym celu i ślepe drzewo, przy ogniu płomiennym z wiórów, lecz to nie zasługuje na naśladowanie, bo spowodować może spaczenie się wyrobu. Także nie trzeba smarować klejem razem i drzewa ślepego i forneru, bo w takim razie potrzebaby ten ostatni z wierzchu zmoczyć, aby zrównoważyć rozszerzenie się włókien spodnich od wilgoci gorącego kleju. Gdy przedmioty jakie fornerowane być
muszą z dwóch stron, jak np. klapy przy biórkach i t. p., wtedy robi się to z obu stron odrazu.
Niekiedy, przy bardzo kosztownych meblach, ślepe drzewo fornerujc się podwójnie: najprzód fornerami lipowemi lub dębo-wemi, a na to, po zupcłnćm wyschnięciu kleju, fornerami z jakiegokolwiek drogiego drzewa. Postępowanie to jest bardzo korzystne dla trwałości i piękności roboty, gdyż jćj spaczeniu skutecznie zapobiega, a szczególniej gdy drzewo jeszcze i z drugićj strony zafornerowanem zostało.
Gdy fornerowanie jakiej płaszczyzny z kilku fornerów ma być złożonćm, wtedy heblują, się one z kantów jak najdokładniej, pasują sic z sobą jak należy, i sklejają się na spojeniach paskami papieru, na cal szerokiemi; poczćm fornerować niemi można, jak gdyby jednym fornerem.
Małe, ważkie, choć długie płaszczyzny, fornerować można bez okładki i kleszczy, tylko przez przyciemnia młotkiem (n. anreiben, fr. placage au marteau). W tym przypadku smaruje się strona zewnętrzna forneru gąbką namoczoną w letnićj wodzie; zaś strona wewnętrzna i ślepe drzewo smarują się klejem; następnie przykłada się forner do ślepego drzewa, i jedną ręką na nićui utrzymuje się, a drugą przyciera się, za pomocą szerokiej i zao-krąglonćj strony młotka stolarskiego (fr. pannę d’un marteau), przyciskając ją należycie przy ciągiem posuwaniu tam i napowrót. Gdy klćj w spojeniu zawczcśnie' zastygnie, wtedy przeciąga się zwolna forner rozgrzanćm żelazem, i nacieranie młotkiem się powtarza, aż dopóki za uderzeniem młotkiem w forner czysty dźwięk słyszeć się nic da, co znaczy, że wszędzie forner do ślepego drzewa należycie przylgnął. Fornerowanie młotkiem nigdy nie jest tak trwałe, jak za pomocą okładki, a przytćm ma tę wadę, że cienkie fornery często przez zbytnie tarcie młotkiem podlegają zniszczeniu.
Mając do zafornerówania dwie płaskie sztuki, drzewa równćj wielkości i kształtu, można się obejść bez okładki i bez młotka. W tym celu smaruje się obie sztuki klejem, na każdą z nich przykłada się forner, posmarowany z wierzchu mydłem, aby się nie zlepiał; następnie składa się obie sztuki fornerami z sobą, i wszystko razem śrubuje się kleszczami jak zwykle.
l>) Fornerowanie rogów i kantów.— Forncrując powyżej opisanemi sposobami dwie płaszczyzny pod jakimkolwiek kątem schodzące się z sobą, każdą z osobna, wtedy jeden forner zachodzi na grubość drugiego, i odróżnia się od niego na rogu, jako wazki pasek. Przy staranniejszćj robocie unika się tego tym sposobem, iż oba fornery schodzą się na kancie, tworząc spojenie prawie wcale niewidoczne. W tym celu przyrzyna się fomer tak
' ‘ ’ 10*