i
bardziej jednak było rozbudowane w związku z imperialistycznym, a następnie imperialnym charakterem Rzymu. Cesarz August umieścił więc.na swym forum obrazy personifikujące Wojnę, Zwycięstwo i Triumf, oraz przedstawiające braci, Kastora i Polluksa. W budynku Cu-ria lulia, otwartym w 29 r. p.n.e., polecił zawiesić wykonany przez Nikiasza techniką woskową obraz przedstawiający Nemeę siedzącą na lwie oraz inne obrazy. Za czasów tego cesarza galerie malarskie były tak rozpowszechnione, że Witruwiusz uwzględnił dla nich specjalne pomieszczenia w planach typowej willi rzymskiej. Cesarz Nero kazał namalować swój portret na kolosalnych rozmiarów płótnie (ponad 34 m dł.), zaś podczas igrzysk w Akcjum, urządzonych przez jednego z jego wyzwoleńców, w portykach publicznych wystawiono portrety sławnych gladiatorów.
Za panowania cesarzy place publiczne., hipodromy, amfiteatry, termy i nimfea stały się w końcu miejscem stałej ekspozycji bardzo licznych dzieł sztuki rzeźbiarskiej, malarskiej i zdobniczej, dostępnych szerokim rzeszom obywateli i pospolitych mieszkańców, nawet niewolnikom, a także przybyszom z obcych krajów. Zachowało się na ten temat mnóstwo szczegółowych relacji, które same wypełniłyby książkę. Nie ma potrzeby mnożyć przykładów, ale przypomnieć by jeszcze należało niezwykły pomysł panującego w 1 poł. II w. cesarza Hadriana, jednego z najbardziej utalentowanych władców rzymskich, wielkiego mecenasa sztuk i nauk. Sprawując przez wiele lat rządy odbywał on dalekie podróże po swym rozległym imperium. Oglądał różne sławne budowle (nie tylko „cuda świata”) i kazał swym nadwornym, towarzyszącym mu w wyprawach architektom zdejmować plany obiektów, które uznał za najbardziej udane, a następnie rekonstruować je w pełnej skali w swej podrzym-skiej rezydencji w Tiburn (Tivoli). Ruiny zachowane do dzisiaj na terenie zwanym Willą Hadriana nadal imponują bogactwem form i rozmiarami założeń architektoniczno-ogrodowych (il. 5). Był to zatem pewnego rodzaju skansen, realizacja idei o charakterze muzealnym znacznie wybiegającej poza swą epokę. W późnym cesarstwie nastąpił zmierzch aktywności w interesującej nas dziedzinie, spowodowany głównie trudnościami socjalnymi i fiskalną polityką państwa; „oświecone" zbieractwo ustępowało miejsca akumulacji wynikającej ze snobizmu lub opartej na ekonomicznych zasadach tezauryzacji.
Największe przedsięwzięcie o pewnych cechach muzealnych związane było z ufundowaniem przez cesarza Konstantyna nowej stolicy. Zaszczytu tego doznało, jak wiadomo, Bizancjum, niewielkie miasto położone na wschodzie państwa, nad Bosforem, u wejścia do Morza Czarnego. Dnia 11 maja 330 r. inaugurowano tu siedzibę rządu i cesarza nadając miastu miano Nowego Rzymu, później zaś, dla uczczenia założyciela, nazywając Konstantynopolem. Konstantyn z właściwym sobie geniuszem potrafił przekształcić prowincjonalną mieścinę — co prawda położoną w niesłychanie dogodnym punkcie geograficznym, handlowym i strategicznym oraz w korzystnej strefie klimatycznej — w potężną metropolię, budowaną już pod kątem nowo obowiązującej, chrześcijańskiej religii. Zaplanowane tempo robót, a także chęć utrzymania niektórych tradycji, skłoniły Konstantyna do wykorzystania gotowych obiektów sztuki znajdujących się w różnych stronach imperium. Tysiące rzeźb i przedmiotów dawniejszej sztuki ściągnięto do nowej stolicy, w wielu przypadkach eksponując je w miejscach publicznych, na cesarskich forach i placach, w portykach urzędów, a przede wszystkim w ogromnym hipodromie, którego budowę rozpoczął jeszcze cesarz Septymiusz Sewer. Ozdobiono więc hipodrom m.in. sławną kwa-drygą Lizypa oraz Kolumną Wężową z Delf, na której pierwotnie ustawiony był złoty trójnóg, wotum miast greckich po zwycięstwie nad Persami pod Platę jami; trójnóg ten już wcześniej zrabowali Fokijczycy. Następcy Konstantyna rozszerzali i upiększali miasto. Teodoz-jusz Wielki sprowadził z ligiptu granitowy ry-towany obelisk faraona Tutmosisa III z ló47 r. p.n.e. Naturalnymi miejscami ekspozycji dzieł sztuki dawnej i aktualnej były dwa główne zespoły architektoniczne stolicy — pałac cesarski, bardzo zresztą rozbudowany, oraz wielki kościół — bazylika Mądrości Bożej, Hagia Sophia, wzniesiona przez Konstantyna, a następnie w nowej wersji przez Justyniana. Budowla justyniańska, zachowana do dzisiaj, w sposób mistrzowski łącząca plan podłużny z centralnym i ukoronowana kolosalną kopułą, stanowiła wyraz najbardziej zaawansowanych tendencji architektonicznych wieku VI, jednakże niektóre elementy konstrukcyjne, np. kolumny, pochodziły z innych, dawniejszych kreacji (m.in. ze sławnych świątyń pogańskich lifezu, Dell' i Baalbeku), a więc same były niejako zabytkami muzealnymi i tworzyły swoiste lapidarium.
Liczni późniejsi cesarze bizantyńscy wykazywali zainteresowanie kolekcjonerstwem
1?
: Muzea no iwiccie