już w wieku 18—20 lat, a więc w początkach kariery studenckiej. Autor stwierdza, że chodzi tu właśnie o wykorzystanie właściwości wieku najbardziej sprzyjającego twórczości. Jak wiadomo, historia nauki świadczy o tym, że twórczość matematyczna przejawia się często już
w tym właśnie okresie życia.
Ogólny poziom zajęć zbliżony jest w tej szkole do poziomu uniwersyteckiego. Uczniowie zdobywają znacznie rozleglejsze i głębsze wiadomości z matematyki i fizyki niż ich koledzy ze zwykłych szkół. Jest to możliwe dzięki dużej łatwości uczenia się tej wyselekcjonowanej młodzieży i przeznaczenia na wymienione przedmioty większej liczby godzin lekcyjnych niż w zwykłych programach szkolnych (kosztem pewnej redukcji godzin na przedmioty humanistyczne).
Wykłady z głównych przedmiotów prowadzone są przez profesorów uniwersytetu, m.in. przez sławnego akademika A. Kołmogo-rowa, który — nawiasem mówiąc -- sam dokonał wybitnego odkrycia matematycznego mając zaledwie 19 lat. Przed wykładem wywiesza się do wiadomości uczniów dwustronicowy konspekt, który ułatwia recepcję nowego materiału. Część zajęć prowadzi się w dłuższych niż w szkole odcinkach czasu — po 2—3 godziny lekcyjne bez przerwy. Planowane jest wyposażenie szkoły w 12 laboratoriów fizycznych, umożliwiających organizowanie autentycznych eksperymentów naukowych.
Prowadzący zajęcia dążą do rozbudzenia twórczych poszukiwań i wyrabiania umiejętności dostrzegania oraz formułowania problemów. Przedstawiają nie tylko to, co zostało już odkryte, lecz także zaznajamiają wychowanków z problematyką wymagającą dopiero rozwiązania, Zachęcają do prowadzenia badań nad samodzielnie wysuniętymi zagadnieniami.
Obserwacje wskazują, że uczniów tej szkoły trzeba zachęcać nie do nauki, lecz do odpoczynku i rozrywek, gdyż pogrążają się oni w swych studiach bez pamięci1. Uczniowie ci bowiem — otrzymując z reguły trudne, ale dające tym większą satysfakcję, zadania — poznali hazard poszukiwań i smak odkrywania oryginalnych oraz eleganckich rozwiązań -i wykazują cechy badaczy z prawdziwego zdarzenia. Na ich zachowanie się wpływa też niewątpliwie i atmosfera całego kolektywu, łączącego ludzi zdolnych o pogłębionych zainteresowaniach i wyraźnych, kultywowanych przez szkołę, ambicjach naukowych. Przy czym — co nie wyda się dziwne w świetle tego, co pisaliśmy już wcześniej o osobowości twórczej — praca organizacji młodzieżowej, istniejącej w tej szkole, krytykowana jest za mały dynamizm i brak inicjatywy...
Wspominając swą poprzednią naukę w zwykłej szkole jeden z uczniów stwierdził, że nauczanie dostosowane do przeciętnego poziomu zdolności matematycznych i nie liczące się z indywidualnymi możliwościami sprawiło, iż zapragnął „znaleźć taką szkołę, w której można by się uczyć naprawdę, a nie siedzieć po pół roku nad trzema twierdzeniami”.
Omawiana szkoła dąży . do kształtowania specjalistów, którzy nie zasklepiają się w swej dziedzinie, lecz posiadają szerokie horyzonty umysłowe. Tak na przykład akademik Kołmogorow odbiega czasem od swego tematu i zdarza się, że zamiast mówić o matematyce robi wykład na temat twórczości Michała Anioła. Podarował on uczniom fonotekę z nagraniami muzyki klasycznej.
Aczkolwiek w szkole tej, ze względu na jej specjalizację, mniej godzin poświęca się na historię literatury i dzieje powszechne, w praktyce przerabiany jest obszerniejszy materiał z tych przedmiotów, niż w masowej szkole średniej. Albowiem uczniowie nie znoszą tu „wałkowania tematu” i narzucają nauczycielowi tempo, które zmusza go do wykroczenia poza program. W nauce historii uczniowie sięgają do materiałów źródłowych. Zgodnie z duchem szkoły nawet przedmioty humanistyczne przerabiane są w sposób bardziej twórczy niż w zwykłych warunkach. Uczniowie dostają dobre noty nie za stereotypowe formułki, lecz za samodzielność odpowiedzi. Krytykują oni szkolną manierę szablonowej „analizy postaci” przerabianych utworów literackich.
Duży nacisk kładzie się na naukę języków obcych. Przejawem tego jest prowadzenie pewnych wykładów po angielsku. Wykładowcami są po części przebywający w Moskwie uczeni zagraniczni.
W roku szkolnym 1963/64 tylko 4 uczniów nie dało sobie rady. Wrócili oni do normalnej szkoły. Nie potwierdziły się też obawy sceptyków, że specjalne warunki tej szkoły będą kształtować ujemne cechy charakteru, takie jak chełpliwość, pretensjonalność itp. Ludzi tych wychowuje wszak wytężona praca, a nie atmosfera zbytku i niskich wymagań, zachęcająca do patrzenia z góry na innych.
Efekty naukowe przedstawionej edukacji pokaże przyszłość. Na razie
149
Wprowadzono tam specjalnie większą niż w zwykłych szkołach dawkę obowiązkowych godzin wychowania fizycznego. Ponadto stosowane są zindywidualizowane zajęcia fizyczne, odpowiednio do potrzeb organizmu poszczególnych wychowanków. r