wz. 28, francuskie półautomatyczne działko piechoty Pultaux wz. 18, wykazujące dużą skuteczność w zakresie zwalczania gniazd broni maszynowej, a przydatne także do walki z ówczesnymi pojazdami pancernymi. Uzupełnieniem jego miały być, również francuskie, karabiny maszynowe Hotehkiss wz. 25, przystosowywane właśnie do strzelania używaną u nas amunicją typu mauserowskiego.
Punktem wyjścia przy rozmieszczeniu tego uzbrojenia stał się samochód pancerny Whitt, którego obszerna, obrotowa wieża mieściła działko i karabin maszynowy, umieszczone naprzeciw siebie. W tym układzie obie bronie nie mogły równocześnie prowadzić ognia, a co więcej — w wypadku konieczności ostrzelania celu, np. najpierw przez działko, a potem przez ckm, konieczne było wykonanie półobrotu całą wieżą.
Tę ostatnią niedogodność usunięto w poprawionym wariancie polskiej wieży, przez usytuowanie broni pod kątem około 120 stopni względem siebie, jednak pierwsza pozostała: obie bronie wypełniały wnętrze wieży, pozostawiając miejsce dla jednego tylko Strzelca. Rozwiązania najprostszego: zamontowania obu broni obok siebie, jak to uczyniono wcześniej np. w radzieckim BA-27, nic zastosowano, ze względu , na powstające wówczas bardzo złe zrównoważenie wieży.
Dodatkowe kłopoty sprawiło umieszczenie w niej zamocowania dla przeciwlotniczego karabinu maszynowego. Nie zdafo egzaminu zamontowanie go na stałe. Później zamierzano więc osadzać go w jarzmie tylko w razie potrzeby. Ostatecznie zrezygnowano jednak z tego zupełnie: rosnące prędkości samolotów czyniły wodzenie bronią za celem i samo celowanie trudnym, zaś skuteczny ogień — całkiem iluzorycznym.
Zaprojektowane w Wojskowym Instytucie Badań Inżynierii wieże były konstrukcją udaną, zainstalowano je więc później także na niektórych pociągach pancernych, jako nic uzbrojone wieżyczki obserwacyjne dla dowódcy pociągu. Zainteresowało się nimi również kierownictwo Marynarki Wojennej, planujące właśnie rozbudowę Flotylli Rzecznej. Wykorzystano je w 5 budowanych i 4 modernizowanych na początku lat trzydziestych kutrach uzbrojonych oraz 4 kutrach trałowych. W tej wersji mieściły one jedną tylko broń — działko.
Pozytywnie ocenić można przyjęty ogólny kształt kadłuba samochodu. Kosztem pewnego ograniczenia miejsca wewnątrz pojazdu uzyskano dość znaczne nachylenie większości płyt pancernych, co dodatkowo zwiększało ich odporność na przebicie. W odwiecznym dylemacie między należytą osłoną dla załogi a masą pojazdu wybrano ,,złoty środek”: samochody wz. 29 zabezpieczone były przed pociskami karabinowymi i odłamkami artyleryjskimi na wszystkie odległości, a powyżej 300 metrów także przed pociskami przeciwpancernymi karabinów ręcznych i maszynowych. Istotnym uzupełnieniem tej osłony było także zabezpieczenie od spodu podstawowych mechanizmów napędu i przełożenia, jak i całego wnętrza pojazdu.
Mimo iż starano się utrzymać możliwie małe gabaryty wozu — wysokość pomieszczenia załogi nie przekraczała 1100 mm — to osadzenie jego na wysoko stosunkowo położonej ramie seryjnego podwozia było powodem znacznej wysokości i dużej powierzchni bocznej sylwetki pojazdu.
Pierwotna wieża obrotowa w prototypie samochodu pancernego wl 29, X daialkietn i karabinem maszynowym, umirsżczonymi pod kątem 180 stopni względem siebie
Drop typ wieży oparty byl na raucie ośmiokąta. Nad jarzmem karabinu maszynowego umieszczono dodatkowe jarzmo do strzelania przeciwlotniczego (jarzma nietypowe)
Kolejnym etapem ewolucyjnym było umieszczenie jarzma dla ckm-u przeciwlotniczego w jednej ze ścian bocznych
3