Strona004

Strona004



w nich nie da. Nawet, jeśli moglibyśmy sięgać do własnych doświadczeń przeszłości najbliższej, to i tak partycypujemy w niej, będąc w okowach uprzednio przyswojonych sensów określających, jak ją postrzegamy i przeżywamy.

Podobnie profesjonalny ogląd przeszłości bierze się nie tyle z faktu nabycia zdolności do wglądu w rzeczywistość samą w sobie, poprzez skuteczne władanie instrumentami docierania do niej, ile z opanowania uznawanych przez wspólnotę reguł prowadzenia badań i sporządzania narracji badawczej. Śladem tradycji opowiadania kontynuujemy opowieść na miarę dzisiaj stawianych pytań. Powtórzmy, to koledzy badacze decydują o tym, czy zaprezentowana przez nas wizja przeszłości ma cechy uprawniające ją do bycia produktem historiograficznym, w tym wytworem akademickiej historii.

Prezentowane rozważania są więc nie tyle o tym, co jakie było, jakie jest i jakie winno być, ile raczej zdaniem sprawy z tego, jak myślimy historycznie, jak praktykujemy historię.

Jednym z motywów głównych pracy jest prawda historyczna. Tak czy owak cokolwiek oferowałaby nam refleksja nad historiografią, to i tak opowiadać musiałaby się w tej zasadniczej kwestii. Jeśli nie wprost, to pośrednio. Niniejsza praca mogłaby więc nosić tytuł: Oblicza prawdy historycznej. Ufam, że czytelnik odnajdzie zajmowane przeze mnie stanowisko.

W orbicie zainteresowań moich stanęły zagadnienia, które uprzednio podejmowane dojrzały do rozwinięć o nowe wątki wpisujące się, w spójny, jak się wydaje, sposób myślenia o historycznym myślenia Poczytuję sobie za dogodną okoliczność, że rozstrzygnięcia przyjęte w pracy Historia - Kultura - Metafora1 2 na tyle były otwarte, że, w swych zasadniczych punktach, nie muszą być tu zasadniczo rewidowane. Spróbowałem, tropem podpowiedzi krytyków, rozwinąć nadto lakoniczne ujęcia niektórych kwestii. Jej konstruktywistyczne przesłanie, ulega tu dopełnieniu w duchu konstruktywizmu kulturowego3.

Idea prawdy historycznej jako prawdy metaforycznej, wypowiedziana uprzednio jakby mimochodem, znajduje w niniejszych szkicach dodatkowe naświetlenie. Koncepcja prawdy stosowanej, jako praktykowanej przez historyków, jest swego rodzaju pragmatyczną realizacją podstawowej wspólnotowej wiary historyków, jaką pozostaje prawda historyczna.

Poszczególne fragmenty pracy są bywa, że znacznie przepracowanymi wersjami referatów wygłaszanych na konferencjach. W swych pierwotnych wariantach były one publikowane w kraju, niektóre tylko za granicą. Spora część rozważań nie była dotychczas drukowana, pozostałe wciągnięte zostały w kontekst, który - jak mniemam - skutkuje nadwyżką ich znaczenia.

1

W. Wrzosek, Historia - Kultura - Metafora. Powstanie nieklasycznej historiografii.

2

Monografie Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej, Wydawnictwo Leopoldinum, Wrocław 1995 (wyd. ang. History - Culture - Metaphor. The facets of non-Classical Histori-ography, translated by P. Znaniecki, Wydawnictwo Naukowe U AM, Poznań 1997). Praca ta jest opcją na rzecz swoistego konstruktywizmu kulturowego. Ukazuje kulturowy status wiedzy historycznej już wtedy, gdy lansuje metaforyczny charakter fundamentów myślenia historycznego. Historiografia staje się w tym świetle gatunkowym zastosowaniem idei obecnych w kulturze do praktyki myślenia historycznego. I odwrotnie: historyczne myślenie nasyca kulturę historycznością. Owo dialogowanie historii z kulturą jest dialogiem kultur, de facto poznaniem historycznym.

3

' Konstruktywizm kulturowy, tak jak go rozumiem, chciałby współbrzmieć z konstruktywizmem historycznym J. Margolisa, a także z pasjonującą refleksją kulturoznaw-czą będącą kontynuacją społeczno-regulacyjnej koncepcji kultury, firmowaną przez Annę Pałubicką i jej ideowych sprzymierzeńców spod znaku Eidolon; J. Margolis, The Arts and the definition of the Humań. Toward a Philosophical Anthropology, Stanford University Press, Stanford 2008; J. Margolis, Czym w gruncie rzeczy jest dzieło sztuki? K. Wilkoszewska (red.), przeł. M. Jakubczak. K. Wilkoszewska, K. Guczalski, W. Chojna, Universitas, Kraków 2004; A. Pahibicka, Myślenie w perspektywie poręczności a pojęciowa konstrukcja świata. Oficyna Wydawnicza Epigram, Bydgoszcz 2006 i inne prace tej szkoły myślenia o kulturze.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
5.    Nie ingeruj, nawet jeśli jest sporo chaosu. Nie rozstrzygaj konfliktów, z który
330 HELENA. VI. 17 b. dzimierzem Wasilkowicem nie da się wytłomaczyć innymi co do czasu bliższymi
330 HELENA. VI. 17 b. dzimierzem Wasilkowicem nie da się wytłomaczyć innymi co do czasu bliższymi
klsti214 wiem, nigdzie nie pamięta; nawet o używaniu takiego ognia do praktyk magicznych w bardzo wi
49040 scanX (3) Jest coś niesamowitego w przywiązaniu kaukaskich górali do ich rodzinnej ziemi. Nawe
t15 (10) Dom XI. Nawet jeśli wszystko idzie źle, należy być optymistą. Rób to, co wydaje ci się koni
CCF20090212078 nie wystarczy, by wskazać dziecku przedmiot, do którego dorosły się odnosi. Może tak
t15 (10) Dom XI. Nawet jeśli wszystko idzie źle, należy być optymistą. Rób to, co wydaje ci się koni
chociażby częściowego, istniejących problemów społecznych I nawet jeśli główna motywacją do
8 (680) 6667 Nie wszystkie funkcje krzywoliniowe można transformować do postaci funkcj prostoliniowe
Uwaga, nawet jeżeli po partykule mamy kompletne zdanie w datum ąuestionis, to i tak partykuła wyznac
Obraz 3 Miss Jesiennego Ogródka Jeśli pójdziecie jesienią do ogródka kwiatowego i nadstawicie uszu,
Czy ludzie wierzą w fakty naukowe, nawet jeśli nie są one dla nich korzystne? Czy to ma wpływ na pos

więcej podobnych podstron