nych w okolicy jeziora Malar w Szwecji świadczy o młodych mężczyznach, którzy zaokrętowali się z Ingyarrem i już nie wrócili. Była to katastrofa na początku XI wieku, w której zginęło wielu młodzieńców z dobrych rodzin, rozmiłowanych w przygodach. Ich cel i przerażający rezultat jest ukazany na kamieniu w Gripsholm. „Tóla ustanowił ten kamień ku pamięci swego syna Haralda, brata Ingvarra”. Następnie wierszem:
Jak mężczyźni poszli daleko, aby szukać złota,
I na wschodzie nakarmili orły,
Zginęli na południu, w Serkland.
Wyobrażenie karmienia orłów jest powszechne we wczesnej literaturze nordyckiej, gdyż wszyscy wiedzą, że orły preferują ciała ludzi zabitych w walce. Wyprawa Ingvarra była bohaterska i krwawa, a jego kompani byli profesjonalnymi zabójcami szukającymi łupu. Dostąpili oni upamiętnienia w postaci wzniesienia kamieni żałobnych w swym domowym zaciszu. „Thialfi i Hólmlaug wznieśli te wszystkie kamienie ku pamięci Bankiego, ich syna. Był jedynym właścicielem statku. Popłynął na wschód z armadą Ingvarra. Niech Bóg zbawi jego duszę”. „Andvitr i Kiti i Karr i Biesi i Diarfr wznieśli ten kamień ku pamięci ich ojca Gunnleifra. Poległ na wschodzie z Ingvarrem. Niech Bóg zbawi jego duszę”. „Spióti i Halfdan wznieśli ten kamień ku pamięci ich brata Skarjń. Udał się stąd na wschód z Ingyarrem. Leży w Serkland, syn Eyyindra”. I tak dalej.
Oczywiście czasy wikingów, tak jak większość średniowiecza, były okresem rozlewów krwi i krótkiego żywota. Pouczające są dwa załączone epitafia. Jedno w Dalum, w Vastergótland (Szwecja), zostało wzniesione dla dwóch braci: „Jeden umarł na zachodzie, drugi na wschodzie”. Jeszcze bardziej przygnębiający jest jeden z tekstów na kamieniu w Hógby, w Ostergótland (Szwecja): „Gulli, człowiek z dobrej rodziny, ojcował trzem synom. Asmundr, dzielny wojownik, poległ w Fyris [nieopodal Uppsali; miejsce sławnej bitwy pod koniec X wieku]; Qzurr umarł ną^yschodzie, pomiędzy Grekami; Halfdanr został zabity na Bornholmie; Kari (umarł... [?]); nie żyje także Bui”.
Jednakże, jak ukazuje kamień Jarlabankiego, nie wszystkie inskrypcje opisują nagłą śmierć. Także nie wszystkie wyprawy zagraniczne miały na celu korzyści materialne. Kiedy Astriór z Broby, w Upplandii, wspomniała swego męża Eysteinna, zapisała, że „odwiedził Jerozolimę i umarł między Grekami”. Prawdopodobnie był na pielgrzymce. Chrześcijaństwo jest dość poważnie przedstawiane na późnych kamieniach, z pobożnymi życzeniami, aby Bóg dopomógł zmarłym. Nawet profesjonalny zabójca, jak Ali, miał nadzieję na łaskę Bożą, kiedy chełpił się, że wziął danegeld w armii Kanuta. Czasami chrześcijaństwo idzie dalej, opowiadając o zachowaniu człowieka za jego życia. Był to przypadek Eyvindra (?). Syn zapisał jego cnoty na kamieniu w Rórbro, w Smaland (Szwecja). Wierszowane epitafium mówi, że był niezdolny do haniebnych czynów (mestr umdingr), nigdy nie żałował jedzenia (dla swoich poddanych, dla biednych) i nienawidził konfliktów. Kończy się tak: „Dobry człowiek, miał łaskę Dobrego Pana”. Dla kontrastu, niektóre kamienie, które pochodzą z późnych czasów pogańskich mają inwokacje do boga Thora, przypuszczalnie w odpowiedzi na wyzwanie ze strony chrześcijaństwa. Tak więc, na kamieniu w Virring, w Jutlandii, tekst kończy się słowami: pórr vigi fiessi kuml, „Thor święci ten pomnik”. Alternatywnie występuje zdanie: „Thor święci te runy”.