dziły od wodza; słowo miało siłę magiczną, ponieważ było em* nacją władzy uosobionej w postaci wodza. On też, wódz łub jep następcy na niezliczonych szczeblach mieli wyłączną władzę] kreowania „wieszczów". System ten utrzymuje się do dziś dnii w Chinach, gdzie Mao Tse-tung jest Wodzem i Poetą równocześnie. Władzę taką miał kiedyś nad narodem indyjskie Gandhi, nie miał jej już Nehru, gdyż India wyzwolona wyszła i okresu dziecięctwa duchowego, stała się dojrzałym społeczeństwem, którym rządzi prawo wcielone w instytucje, nie zaś * łudzi. Pierwszym warunkiem, który musi spełnić dobijający się o władzę dyktator, jest sprowadzenie społeczeństwa do stanu 1 owego dziecięctwa, tzn. zlikwidować musi instytucje, znieść podział na kompetencje, zatrzeć granice między poszczególnymi strefami działalności ludzkiej, a wszystko poddać jednolitemu celowi, jednolitej idei i jednolitemu autorytetowi. Społeczeństwo zuniformizowane w formach kulturalnych zdziecinnieje w przeciągu bardzo krótkiego czasu. Grunt jest wtedy przygotowany' dla byle jakiej dyktatury: może po nią sięgnąć dziecko lub kretyn. Społeczeństwo o kulturze monolitycznej jest bezbronne.
Historia Polski XIX i XX wieku zahamowała proces różnico- i wania się kultury polskiej: wszystkie dziedziny życia, wszystkie j tematy myślenia, wszelki odruch ludzki, wszystko, wszystko | poddane zostało idei wyzwolenia. Polskich zrywów nie należy f sobie~tłumaczyć charakterem narodowym, lecz bezbronnością 1 społeczeństwa, która wyrażała się w podatności na magię słowa, j hasła, rozkazu-odezwy. Podatność taką wykazywały wszystkie i narody ujarzmione: Włosi, Węgrzy, Serbowie, Grecy. W XX I wieku podobnego ujarzmienia i rozbrojenia doznali Niemcy, i Faszyzm był nowoczesną, tzn. zdegenerowaną wersją identy-1 cznych procesów, które w XIX wieku spowodowały krwawe ] wojny nacjonalistyczne w całej Europie. Faszyzm był kresem | wielkiej, stuletniej, europejskiej wojny narodowej, której drób* ; ny, choć ważny fragment stanowiły polskie powstania. Roman; ] tyzm to prehistoria faszyzmu. V
Czternaście punktów Wilsona było spełnieniem wszystkich I prawie romantycznych aspiracji Europy. Było to spełnienie nie- ] dorzeczne, jak niedorzeczne były te aspiracje. Rozpętało powrotną, gigantyczną, mocarstwową falę nacjonalizmów, które doprowadziły do wybuchu drugiej wojny światowej. W jej wyniku państwa totalne upadły. Reszty dokonał postęp w technice życia i rozbudzenie nowych aspiracji ludzkich do szczęścia i
dobrobytu. Oto koniec epoki romantyczne), która nie umarta ani w roku 1864>ani w 1918, ani w 1939, kcz dziś na naszych oczach umiera w polityce, w psychologii społeczne) i literaturze.
Literatura od czasu swe) secesji romantyczne) określa siebie względem natury; ona jest jej sankcją. Wyrzeka się swej własnej wewnętrznej doskonałości; angażując się w przygodę życia, odrzuca regułę i tradycję, ucieka z pałacu form. W ucieczce tej dochodzi do negacji samej siebie: wyznaje, że przerasta ją „życie", że czyn jest wyższym od niej, od literatury, stopniem zagęszczenia egzystencji. Eksperymenty surrealistów są groteskową prefiguracją przyszłych doświadczeń pisarzy w krajach totalnych. Akt pokory, z jakim pisarz poddaje swe dzieło wyrokowi wodza lub jego mocodawców, jest ostateczną granicą, poza którą nic ma nic, chyba to ostatnie marzenie pisarzy, aby — jak pisze Bloch-Michel — stworzyć literaturę, która nie musiałaby być napisana. Wszystkie ruchy awangardowe i wszystkie skrajne ideologie literackie doprowadzone zostały do konsekwencji ostatecznych. Literatura osiągnęła stan zerowy.
Nowe jej możliwości otwierają się tylko na drodze reintegracji k humanistycznej, to jest powrotu do związków, które zerwała z chwilą podjęcia rewolty romantycznej, z chwilą wyodrębnienia się spośród innych rodzajów działalności humanistycznej, z chwilą jej samookreślenia, z chwilą, gdy po raz pierwszy zadała sobie pytanie „czym jestem" j Literatura musi star się na powrót * częścią szerokiej dyscypliny antropologicznej. Doszedłszy do : własnej negacji, do samounicestwienia, do kresu doświadczenia romantycznego,' dojrzewa do krytyki własnych dziejów, doj-\ rzewa do stadium filozoficznego, staje się sama filozofią czło-f wieka takiego, jaki wypowiedział się poprzez literaturę i jaki ( przez nią został ukształtowany, staje się, krótko mówiąc, filozofią 1 człowieka w aspekcie formy kulturalnej. Otwiera się przed nią k olbrzymie~póle~ poszukiwań: wątki literackie, które przemieniły się w mity, figury retoryczne, które nabrały siły magicznej, tropy, w których zastygły wierzenia i uprzedzenia, struktury językowe, w których zakrzepł czas, słowo, które ciałem się stało. Bogata w doświadczenia okresu autodcstrukcji dokonanej w imię natury, życia, rzeczywistości, winna — wedle słów Gastona Bachelarda — odwrócić umysł od tego, co rzeczywiste, do tego, co sztuczne, od tego, co naturalne, do tego, co jest ludzkim tworem'*.
" C. Bachelard, Le Nowel Esprit sctntifiqut. Paris 1934.
45