p
jąc kości wołu wabiącym oko tłuszczem, zaś dobre mięso okrywając skórą i wołowym żołądkiem. Zeus „wieczne zamysły znający", przejrzał podstęp Prometeusza, ale po to, aby ukarać ludzi za niecny czyn i dopełnić miary przestępstwa Prometeusza, wybrał kości pokryte tłuszczem. Bóg zna więc wszystkie zamysły ludzi, choć ludziom często wydaje się, iż jest inaczej, i że mogą oszukać Zeusa1. Prometeusz najwyraźniej tak myślał, bowiem dopuścił się jeszcze jednego oszustwa, wykradł mianowicie Zeusowi boski ogień2. Hybris ludzka, zamanifestowana w postępkach Prometeusza ściągnęła na rodzaj ludzki słuszny gniew Zeusa i liczne nieszczęścia. Największym nieszczęściem i karą było stworzenie przez Zeusa pierwszej kobiety, od której wywodzi się ród kobiecy, stanowiący największą klęskę świata, bowiem kobiety są jak trutnie; niezdolne do pracy i ponoszenia trudów życia, żerują na wysiłku mężczyzn3. Zeus wszechwiedzący jest więc jednocześnie sędzią ludzkich czynów, nie pozostawiającym bez kary czynów złych i bezbożnych. Gromowładny potrafi okazać również swoje miłosierdzie cofając kary spadające na grzeszników4.
Pomimo niewątpliwej supremacji Zeusa w Teogonii, pozostały w dziele He-zjoda pewne ślady wcześniejszych tradycji, gdzie pozycja Zeusa nie jest jednoznaczna.
Czytamy zatem w utworze ludowego poety, iż życie nowo narodzonego Zeusa było w niebezpieczeństwie, ponieważ jego ojciec Kronos nie chcąc dopuścić do przejęcia władzy przez własne potomstwo, połykał wszystkie swoje dzieci. Matka Zeusa Rea namówiona przez Urana i Gaię — dziadków Gromowładnego, oszukała swojego męża, dając mu do zjedzenia kamień zamiast boskiego dziecka, ukrywszy uprzednio Zeusa w jaskini na Krecie, „w głębinach ziemi przeświętej". W historii tej mamy co prawda ową wspomnianą przeze mnie wzmiankę o zaplanowanym przez nienarodzonego Zeusa upadku Kronosa, ale fakt pozostaje faktem, iż mały Zeus był bezbronny wobec Kronosa, a jego życie uratował jedynie podstęp matki5. Miejsce ukrycia Zeusa — jaskinia na Krecie, nasuwa skojarzenia z mitem o bezbronnym kreteńskim bogu wegetacji, ochranianym przez Kure-tów, który — jak wszystko na to wskazuje — Hezjod musiał znać w tej czy innej formie6. Wydaje się, iż Hezjod próbował dokonać reinterpretacji wcześniejszych mitów, w których władza Zeusa nie jest jeszcze absolutna. W tym wypadku Hezjod reinterpretował prawdopodobnie kreteński mit o dziecięcym bóstwie wegetacji, starając się przysłonić słabość dziecięcia ciągłymi wzmiankami o późniejszej supremacji Zeusa i spełnianiu się jego postanowień.
Również dochodzenie Zeusa do władzy nie odbyło się bez kłopotów. Przypomnijmy chociażby straszliwą walkę pokolenia Zeusa z Tytanami. Napięcie towarzyszące tej bitwie oraz totalne zniszczenie ziemi, świadczy o trudnościach, jakie miała ekipa Zeusa w pokonaniu Tytanów, a to znowu stawia wszechmoc Zeusa pod znakiem zapytania. Problemy Zeusa ze zdobyciem władzy nie skończyły się zresztą na tym. Zaraz po zwycięstwie nad Tytanami pojawił się kolejny kandydat do objęcia schedy po Kronosie, niejaki Tyfoeus, sturęki smokowąż. Tyfoeus był bliski przejęcia władzy nad ludźmi i bogami, ale ostatecznie został porażony piorunem przez Gromowładnego7.
Wydawać by się mogło, że po pokonaniu wszystkich przeciwników pozycja Zeusa powinna być już — jak przystało na najwyższego władcę utożsamianego z Mojrą — niczym nie zagrożona. Okazuje się wszakże, iż nie jest tak do końca, bowiem Zeus czując się zagrożony przez swoje potomstwo, część swoich dzieci połknął, zupełnie jak jego ojciec8.
Zeus musi więc borykać się przez całe swoje życie z licznymi zagrożeniami ze strony innych bogów, a sama możliwość zagrożenia rodzi natomiast pytanie o jakość wszechmocy Zeusa i jego supremacji. Zapewne Hezjod był przekonany o dominacji Zeusa wśród bogów, dokonał wszak daleko idącej apoteozy Gromowładnego, jednakże wcześniejsze tradycje przebijają się tu i ówdzie przez podniosły ton utworu sławiącego Zeusa, sprawiając wrażenie pewnej niespójności tekstu. Jest wielce prawdopodobne, iż Hezjod świadomie sięgnął do wcześniejszych wierzeń o Zeusie, pragnąc nawiązać z nimi polemikę i jednocześnie zreinterpretować w duchu apoteozy Zeusa, pokazując tym samym swoim współczesnym prawdziwy sens wcześniejszych opowieści mitycznych. O polemicznych i reinterpretatorskich intencjach Hezjoda może świadczyć cytowany fragment utworu, w którym muzy mówią o fałszywych i prawdziwych opowieściach o bogach.
b) Prace i dni
Poemat Prace i dni jest dziełem etyczno-dydaktycznym, wskazującym człowiekowi, a konkretnie bratu autora, w jaki sposób istota ludzka powinna żyć, aby pozostać w zgodzie z wolą Zeusa.
W dziele tym następuje dalsza etyzacja Zeusa, który przedstawiony zostaje jako twórca praw moralnych oraz najwyższy sędzia człowieka. Zeus potrafi sprawiedliwie osądzić postępowanie człowieka, ponieważ jest wszechwiedzący, z kolei jego wszechwiedza wynika z tego, iż widzi on wszystko, co dzieje się w społeczności ludzkiej i niczego nie można przed nim ukryć9. Społeczności ludzkie, w których żyją ludzie prawi, kierujący się wolą Zeusa, są nagradzane przez ojca bogów i ludzi dostatnim i spokojnym życiem10. Ci, którzy naruszają prawo Zeusa i mają pychę w swoich sercach, muszą liczyć się z karą. Domy takich ludzi podupadają, znoszą oni głód i choroby, skarżą się na brak potomstwa. Jeśli takich ludzi toleruje wspólnota ludzka i pozwala im na niegodziwości, to bywa, że z ich powodu cierpi całe państwo-miasto (np. uczestnicząc w wyniszczającej wojnie)11. Zeus rozdaje nagrody i wymierza kary pilnując wypełniania przez ludzi nakazów prawa moralnego, ponieważ wypełnianie przepisów prawa jest cechą konstytutywną człowieczeństwa. Kto żyje tak, jakby prawo moralne nie istniało, ten upodabnia się do zwierząt, istniejących poza dobrem i złem12. Prawo Zeusa nie jest wyrazem jego kaprysu, lecz czynnikiem zapewniającym ład w przyrodzie
49
Hesiodus, Theogonia, 535-564.
Ibid., 565—569.
Ibid., 570-601.
Ibid., 526-529.
Ibid., 453-489.
H. Podbielski, op. cit., s. 163-164.
Hesiodus, Theogonia, 820-868.
Ibid., 886-900.
Hesiodus, Opera et dies, 267-269.
Ibid., 225-237.
Ibid., 238-247.
Ibid., 274-284.