Machina5

Machina5



W dziesiątą rocznicę samobójczej śmierci Tomasza Beksińskiego

W 1999 roku w RTL7 w. „Wieczorze z Wampirem” prowadzonym przez Wojciecha Jagielskiego stwierdza, żę nie jest prawdziwym wampirem. Wyznaje, że od roku żyje z dziewczyną i jest bardzo szczęśliwy. Nazywa ją Nadkobietą, czyli kobietą, która potrafi z nim wytrzymać. Potrafi także przez całe dnie oglądać z nim filmy i to ją bawi. Nadko-bieta, niestety, okazuje się wymarzoną Fem-me Fatale, zakamuflowaną Kobietą-Wężem. Wykorzystuje Pinkiego seksualnie, materialnie i wysysa jego życiową energię. I żąda jego śmierci. A nasz Duke jest przecież dżentelmenem, więc nie może odmówić Czarnej Damie, co robi z ogromną przyjemnością.

owinien wówczas odpocząć, jak mu radzą Trzy Siostry Drakuli, wyjechać z rodziną, której nie ma (jest tylko ojciec) gdzieś w odludne miejsce, ale boi się, że skończy jak Jack Nicholson w „Lśnieniu” Kubricka. W ostatniej „Trójce pod Księżycem” 11 grudnia 1999 roku zapowiada, że słyszy się z Państwem ostatni raz w tym wieku, tysiącleciu, kto wie, może w ogóle po raz ostatni. Następnie składa jak zwykle o czasie w redakcji miesięcznika „Tylko Rock” kolejny, 18 tekst pt. „Fin de siecle”, swojego stałego felietonu „Opowieści z krypty”. Tym razem na zdjęciu do artykułu zrobionym i zmontowanym przez ojca wygląda jak Tomasz Beksiński. Odwraca się na nim jak Ostatni Szeryf XX wieku wkurwiony na komputery, że Bond będzie czarny, że w kinię się je i szeleści, i że smarkacze znają techniki azjatyckich walk. Idzie w stronę zachodzącego słońca: „Spójrzmy więc wstecz i wspomnijmy to, dla czego warto było żyć. »Kruk« E. A. Poe. Zamek Karmazynowego

W radiowym studiu rozbiera się jak na wf., zakłada czarną pelerynę, zapala świece, wkłada WAMPIRZE ZĘBY, gasi światło. Po wszystkim wraca do domu, który nazywa Kryptą

Króla. 17 minuta »Echoes« Pink Floyd. James Bond. »Nights In White Satin« The Moody Blues. Adagio Albinioniego. »Kobieta-Wąż<< (»The Reptile«) w kwietniu 1970 roku, seans w sanockim kinie San, kiedy po raz pierwszy i ostatni bał się na horrorze. »Atom Heart Mother«. Andante z Tria Es-dur Schuberta. Tom i Jerry. Coca-cola i ketchup. Rzygający grubas w »Sensie życia wg Monty Pythona«. »Czas Apokalipsy«. Drugi koncert Marillion w Gdańsku, gdy Fish śpiewał »Lawendy« »tylko« dla mnie i Anki. Clint Eastwood i-sce-na z rondlem w westernie »Joe Kidd«. »0 for-tuna«, pierwsza pieśń z »Carmina Burana« Carla Orffa. Twin Peaks. Wizyta w Domu Kobiety-Węża. Wzruszenie, gdy przyszło mi zapowiedzieć koncert Petera Hammilla w Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy 14 października 1995 roku. »Miłość wczasach zarazy« Marqueza. »Lost Highway«. Noc i poranek 31 mą ja 1998...”. Tak pisał w „Tylko Rocku” (nr 1 (101) styczeń 2000).

Tekst wieńczy podpis: TOMASZ BEKSIŃSKI (1958-1999) Urodził się 26 listopada w czasie Wielkiej Grypy, kiedy wszyscy, nie tylko pielęgniarki w łabędzich czepkach, chodzili po szpitalu w higienicznych maseczkach.

Carrie White idzie ulicą Marszałkowską w Warszawie i jest smutna. Wraca wcześniej ze studniówki w klubie Opera oblana przez koleżanki wiadrem świńskiej krwi, która skrzepła na jej długich, rudych włosach, piegowatej twarzy, perłowej sukni na ramiącz-kach. Za karę płonie teraz cały Teatr Wielki, nieistniejący jeszcze Instytut Papieża Jana Pawła II, Domy Towarowe Centrum, cała Puławska i bloki Służewia nad Dolinką. Wybuchają kina na całym świecie, które wyświetlają „Carrie 2”.

Rick Blain siedzi samotnie przy stoliku w swoim marokańskim nocnym klubie „Rick’s Cafe Americain” w Casablance i gra w szachy. Pali papierosa, ubrany w białą marynarkę, białą koszulę, czarną muchę. Już wie, że jego kolekcja obrazów ojca trafi do Muzeum Historycznego w Sanoku, że zostanie skremowany i w świeckim rytuale złożony w Grobowcu Rodziny Beksińskich na Centralnym Cmentarzu w Sanoku, zaprojektowanym przez pradziadka Władysława, Honorowego Obywatela Królewskiego Wolnego Miasta Sanoka.

' 24 grudnia 1999 roku popełnia samobójstwo z ubyciem miksu tabletek. Przyjmuje Ostatnie Imię, Którego Się Nie Pisze.

PS. Zawsze za mało pieprzu, powtarza Tomek za ojcem, zasypując potrawę na czarno. Najbardziej ceni sobie chińską kuchnię (bez owoców morza!) polaną dużą ilością napalmu.    ^

y

-

.


>2 .(CBUD1IŁH 2009)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
22151 Machina2 W dziesiątą rocznicę samobójczej śmierci Tomasza Beksińskiego ideałem kobiety już na
Machina4 --- II dzicsiąUi rocznicę samobójczej śmierci Tomasza Beksińskiego James, słysząc własne di
Msza Święta w dziesiątą rocznicę śmierciŚ.p. Profesora Janusza Janeckiego założyciela Instytutu
page0434 426Sienieński po śmierci Tomasza ze Strzempna, z pominięciem zezwolenia królewskiego, otrzy
IMAG0446 Cierpienia miłosne i samobójcza śmierć Wertera stały się jednym czym. Miłość i śmierć, a ra
Terapia celowana: Nasilenie apoptozy(samobójczej śmierci komórki) wprowadzenie „zdrowego" genu
w 31. rocznicę męczeńskiej śmierci błogosławionegoksiędza Jerzego Popiełuszki będziemy się modlić
DSC00854 wypadków miłosnych samobójcza śmierć na torach ko. lejowych dorosłego Witolda stanowi epilo
Rozmowy na trzech grabarzy i jedna smierc Tomasz Kowalski X X X X X X X X X X X X xxxxxxxxx / _-v
JAN PAWEŁ II PIELGRZYMKI DO POLSKI 21 W Gnieźnie odbywają się uroczystości w 1000 rocznicę męczeńsk
Wspomnienia Zbigniew JanczulewiczJerzy Kubicz (1947-1998) Mija dziesięć lat od śmierci Jerzego Kubic
Dr n. hum. Czesław Marmura Urodził się 4 Lipca 1947 roku w Tomaszowie Mazowieckim. W latach 1966-199

więcej podobnych podstron