Zbigniew Janczulewicz
Mija dziesięć lat od śmierci Jerzego Kubicza - długoletniego pracownika naszej Uczelni, który pracę zawodową w charakterze kierowcy rozpoczął w roku 1971, kiedy jeszcze Uczelnia mieściła się w budynku przy ul. Straszewskiego 22.
niczył w kolportażu zakazanych „bibuł”. Pracę tę z sukcesami realizował wśród wszystkich grup pracowników Uczelni i studentów1.
Za swą nienaganną pracę zawodową oraz zaangażowanie społeczne Jerzy Kubicz odznaczony został w roku 1987 Brązowym Krzyżem Zasługi. Wielokrotnie był nagradzany przez władze WSP. Niestety - ciężka choroba przeszkodziła mu w dalszej działalności na rzecz Uczelni. Jurek zmarł 10 stycznia 1998 r., przeżywszy zaledwie 51 lat.
W pamięci przyjaciół i współpracowników pozostał na zawsze człowiekiem uczciwym, prawym i wrażliwym na cudze cierpienie.
1 Wg relacji Kazimierza Deca, współinicjatora i uczestnika tych wydarzeń.
Jurek był człowiekiem niezwykle dynamicznym i bardzo zorganizowanym. Oprócz wzorowego wypełniania obowiązków służbowych zawsze potrafił znaleźć czas dla innych, a także udzielać się społecznie na rzecz Uczelni. W latach 1984-1987 pełnił honory Członka Senatu WSP. Prywatnie był osobą powszechnie znaną i łubianą. Często podejmował się wyzwań logistycznych na rajdach i obozach studenckich. Mawiano: Jak jest pan Jurek, to o zaopatrzenie można być spokojnym”. Któż nie pamięta różnego rodzaju akcji socjalnych, organizowanych przed każdymi świętami. Jerzy zawsze w nich uczestniczył i zawsze służył pomocą w ich przygotowaniu. W okresie ogólnych niedostatków u schyłku lat 80. umożliwiał zakupienie pracownikom trudno dostępnych produktów, m.in.: masła, wędlin, pomarańczy itp.
W wrześniu 1980 r. brał aktywny udział w proteście niezadowolonych z panującej wówczas sytuacji bytowej pracowników Uczelni nie będących nauczycielami akademickimi, aktywnie działał w zespole, który negocjował postulaty pracownicze z ówczesnymi władzami Uczelni. Podczas organizacji pierwszych uczelnianych struktur NSZZ Solidarność należał do tych, którzy tę „czarną robotę” robili wśród załogi. Po wprowadzeniu stanu wojennego czynnie uczest
Konspekt nr 2/2007 (29)