132 Mosoch (Moskwa)
sami zwali, ale Mosochos, Moschos, Mesech, Modocas, Mossenos, Moschoicoicos etc. od tego ich patriarchy ich Mosocha Japhetowica, nie od tej dzisiejszej nowej nazwy Moskwy" (tamże s. 92-93). Wszakże przez wiele wieków zarzucili nazwę Mosoch, zwąc się, od „onych trzech bratów xiążąt Waragskich" i ich następców „Rusią i Rusakami" i dopiero „przed lat dwiema sty i kilkiemdziesiąt (...) to starodawne imię patriarchy Ruskiego i Sarmatskiego Mosocha wskrzesili, gdy się Moskwa od Moskwy miasta i od rzeki" zaczęła nazywać. W dalszym ciągu Stryjkowski wiąże z Mosochem i jego pobytem nad Morzem Czarnym założenie starożytnej złotonośnej Kolchidy. Dokładniej określa obszary opanowane przez potomstwo Mosocha na północy: „wszistkie pułnocne krainy i międzywschodnie części świata, narodami Sławańskiego języka napełnili i począwszy od Kapadoc-kich i Kolchińskich królestw i wszędzie około Cimerium Bosphorum i Czarnego morza (...), Tanais, Oki, Wołgi, Chamy, Dniepru, Bohu, Desny, Dniestru, Dunaja aż do Dźwinnych i Niemnowych długim przeciągiem źrzódł, wszystki brzegi osiedli, na ostatek aż do Lodowatego i Bałtyckiego albo Wenedyckiego, po moskiewsku Wareckiego morza, które dziś Liflanty, Phinlandią i Szwecią oblewa, i Norwegiey dosięga, imię, moc i władzę Sławańskiego języka rozszerzyli" (tamże, s. 93). W jednej z siedemnastowiecznych kronik ruskich znajdujemy bezpośrednie nawiązanie trzech braci, -* Kija, Szczeka, Chorywa, i ich siostry Łybedzi do Mosocha, syna Jafeta, a wnuka Noego.
Postać Mosocha i przypisanie mu roli właściwego protoplasty ludów słowiańskich były wyrazem przekonania o jedności świata słowiańskiego (łącznie ze Słowiańszczyzną wschodnią tworzącą państwo Moskiewskie). Rywalizowała z tą teorią jednak i taka, według której rola praojca Słowian należy do -» Rifata, jednego z synów Gomera, najstarszego syna Jafeta. Temu Rifatowi tradycja przypisywała Paflagonię, a ponieważ Paflagończycy mieli się przed przeprawą do Italii nazywać Enetami (zob. u Długosza s. 86), pokusa skojarzenia ich (Enetowie znani byli już Homerowi!) z Wenetami, Wenedami (nie tylko tymi południowymi, gdzie Wenecja, lecz także północnymi, znanymi już autorom starożytnym, nad Bałtykiem, którzy notabene także w nowożytnej, zwłaszcza polskiej nauce historycznej, uważani byli często za [Pra-]Słowian), była dla erudytów epoki renesansu i baroku nie do odparcia. W dodatku postać Mosocha w Starym Testamencie została przedstawiona raczej negatywnie, co na przykład w samej Rosji przyczyniło się do wyraźnej rezerwy w przyjmowaniu teorii o pochodzeniu od niego, mimo że z drugiej strony wynosiło to w jakiś sposób Moskwę. W wyobraźni wspomnianych erudytów w roli protoplasty Słowian występował więc albo Mosoch, albo Rifat, albo próbowano połączyć oba poglądy, proponując swoisty „podział ról": od Mosocha mieliby pochodzić Słowianie wschodni („Moskowici-Ru-sowie"), a od Rifata - Słowianie południowi i zachodni. Zresztą i Ri-fatowi wyrósł konkurent w postaci starszego brata -» Aszkanaza -jego bowiem niektórzy autorzy (m.in. M. Bielski i A. Gwagnin) uważali za praojca „Sarmatów czyli Słowian". - Myl'nikov, 25 nn.