new 27 (4)

Podobny budową do „Polonii” transatlantyk „Pułaski” byt drugim z kolei „klejnotem”. Zbudowany w tej samej stoczni, jedynie o dwa lata później (1912 r. ), miał 6345 BRT i 3820 NRT, 129,5 m długości między pionami, 16,2 m szerokości oraz 7,4 m zanurzenia. Maszyny parowe o mocy 5600 KM, szybkość 14 węzłów. Pływał pod polską banderą do Nowego Jorku, a później — do Ameryki Południowej. W czasie wojny służył jako transportowiec wojska. W 1946 r. przeszedł pod banderę angielską, a w trzy lata później oddany został na złom. („Klejnoty i pretorianie”)

Trzeci „klejnot” — transatlantyk „Kościuszko”. Różnił się od pozostałych m.in. jednolitą linią* pokładu od dziobu do rufy. Był najmłodszy, zbudowała go ta sama stocznia angielska w 1915 r. Miał 6852 BRT oraz 4207 NRT, 134 m długości między pionami, 16,3 m szerokości i 7,4 m zanurzenia. Moc maszyn i szybkość - jak „Pułaski”. Pływał na Liniach Północno- i Południowoamerykańskiej, a także na Palestyńskiej. W czasie wojny służył przejściowo, pod nazwą „Gdynia". Polskiej Marynarce Wojennej, później przewoził transporty wojska. I on w 1946 r. przeszedł pod banderę angielską. W 1950 r. pocięto go na złom. („Klejnoty i pretorianie”)