obraz6 (47)

obraz6 (47)



pologia wyobrażenia, i tylko ona, pozwala, jest właśnie rozpoznawanie działalności tego samego ducha rodzaju ludzkiego zarówno w myśli „prymitywnej”, jak i w myśli cywilizowanej, zarówno w myśli normalnej, jak i w myśli patologicznej. Odnajdujemy w tym optymizm Levi--Straussa oświadczającego, iż: „człowiek zawsze myślał równie dobrze” 1S, oraz uważającego, że rodzaj ludzki zawsze dysponował „stałymi zdolnościami”.

Lecz w przeciwieństwie do sławnego etnologa nie sądzimy, aby ta odwieczność i ten ekumenizm mieściły się wyłącznie w „ustroju dziennym”, w myśli analitycznej, której modelem dla naszej cywilizacji była logika arystotelesowska. U kresu naszych badań, przeciwnie, jesteśmy przekonani, że Nadzieja rodzaju ludzkiego, to co dynamizuje myśl ludzką, jest spolaryzowana przez dwa antagonistyczne bieguny 19, wokół których krążą na przemian obrazy, mity, marzenia i poematy stwarzane przez człowieka. Ekumenizin sfery wyobrażeniowej zamienia się wedle nas w „spójny” dualizm. „Myśl nieoswojona”, która nie jest jedynie myślą „dzikich”, jak twierdził niegdyś Levy-Bruhl, ale wiąże się tajemnie z moją myślą oswojoną przez naukę, nic jest prostym jąkaniem się nauki. Gdyby tak było, to nauka, „ustrój dzienny” świadomości byłby postępem wobec dzieciństwa dzikich, i znów wprowadzalibyśmy przez to dumny rasizm kulturalny, tak drogi naszej cywilizacji. Otóż Levi-Strauss uznaje to gdzie indziej-0: „topór z żelaza nie jest doskonalszy od topora kamiennego, ponieważ jest lepiej zrobiony. Obydwa są zrobione równie dobrze, ale żelazo nie jest tym samym co kamień”. I tę technologiczną prawdę stosujemy sami do obrazów i do rodzin symboli: teoria elektronów, hipotezy na temat rozszerzającego się wszechświata nie są „lepiej zrobione” niż mit Zuni o wyłanianiu czy przypowieść o ziarnku gorczycy. Po prostu stosują się one do różnych przedmiotów.

Ale nie mamy już prawa dewaluować takich mitów i ich powołania do nadziei względem naszych wierzeń naukowych i ich powołania do dominacji, tak jak nie mamy prawa sprowadzać kamiennej siekiery do jej „udoskonalenia” metalurgicznego. Po prostu trzeba stwierdzić, że ten ekumenizm sfery wyobrażeniowej jest dualistyczny, to znaczy dialektyczny. 1 trzeba umieć w pokorze, jak Gaston Bachelard, poszukiwać tego „uzupełnienia duszy”, tej samoobrony przeciw przywilejom naszej własnej cywilizacji faustycznej, w marzeniu, które czuwa pośród naszej nocy. Trzeba zrównoważyć naszą myśl krytyczną, naszą zdemistyfikowaną wyobraźnię niezbywalną „myślą nieoswojoną”, która wyciąga braterską dłoń rodzaju ludzkiego do cywilizowanego człowieka trwającego w swym dumnym opuszczeniu.

*

Wreszcie, nie zagłębiając się w dziedzinę objawień religijnych i wiary, antropologia symbolistyczna — czy będzie to antropologia Mircea Eliade21, czy

135


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
obraz3 8.3. Wywiad narracyjny Odmienny od wywiadu swobodnego jest wywiad jiarrącyjny. W wywiadzie t
Obraz0 (73) Wyniarem (dyrriensją) wyrazów równania (75) jest długość, poszczególne v.yrazy tego
Obraz0 (73) Wyniarem (dyrriensją) wyrazów równania (75) jest długość, poszczególne v.yrazy tego
Obraz3 (11) LXX POETA UTRWALONEGO ŁADU włącznie, jest doskonale oczyszczone z problematyki tego zak
65014 obraz3 8.3. Wywiad narracyjny Odmienny od wywiadu swobodnego jest wywiad jiarrącyjny. W wywia
85366 Obraz2 (32) jeszcze zima — wyobrażam sobie (słyszę) kwiaty kwitnącej jabłoni. Druga część teg
obraz3 8.3. Wywiad narracyjny Odmienny od wywiadu swobodnego jest wywiad jiarrącyjny. W wywiadzie t
Obraz1 (64) WBUOOWAH / OD TWARIACI CDQjgg£g rumu^a ia porwała na Sfctfftanie tego samego otworu tez
W spisie literatury kolejność jest alfabetyczna, a w ramach prac tego samego autora -chronologiczna.
CCF20090702093 186 Idea Boga dusza ludzka, jest tu cyklicznym powracaniem Tego Samego w chwili, gdy

więcej podobnych podstron