Jne8° KI
rozsadza X i Młodej
e i€śt Oso}-
związania. H fw.XX,a^ ibiozy litery iry, jest ośrpJ iteipretacyjJ miotu rozr|| odrębną fed tbiryncie tyj lacyjnychll
w kolejny w sprawa men tarza n] wiem warsti ąźe się z m skiego-obsa zapytania o by się s zedł Wera; amych p dej żaba przygo marzenie szans] pokolenii
d
20 w. Barbasz,
1932, s. 332^J
E „ iednak niespodziewane medium, przez które I płynął strumień historii, strumień tragizmu hi-
■Sok17°nezy l«bularBeJ postawić trzeba genezę Cstyczną, to znaczy spontaniczny wybór pewnej f etyki i jej nasycenie indywidualnymi cechami Wyobraźni. Poetykę dramatu, który czerpał z życia, L jego kruchej prywatności, by podnieść to, co hjyło tylko strzępem autobiografii, do wyżyn uniwersalnych, kreowały już Dziady, Kordian, Nie-Koska komedia, a więc arcywzory polskiego dramatu Jomantycznego. Tym zaś, co Wyspiański w sposób pardzo osobisty wniósł do realistycznej psychologii ■ socjologii romantyków, był dar odnajdywania jed-polityeh form istnienia dla świata ludzkiego i nieludzkiego. Wilhelm Bartbasz tak określał tę meto-ldę; „Coś niesamojwitego wieje z dramatów Wyspiańskiego; trudno w nich odróżnić kamienie i ludzi, [każdy kamień może nagle zacząć się ruszać, każdy człowiek może nagle skrzepnąć w posąg”20.
J :2ywe' kamienie i ludzie przemieniami w kamień pak Niobe to barokowo-baletowa wizja śWiata z Me-mamorfoz Owidiusza. Mieści się w niej zarójwno wi-Iślany świat Legendy jak Chochoł. Bogowie, ludzie li posągi oraz wymięnność ich ról to sceneria Nocy ■ listopadowej. W Weselu są ludzie żywi, żarłoczni, pijani, zmysłowi, bezmyślni i są obok nich postaci Z obrazów,| w kostiumach wymyślonych przez ma-
Wyspiańskź na tle romantyzmu, Lwów
313