tw4

tw4



80    Nieuchwytna uniwersalność    ’ l -    i|    O samotności podmiotu moralnego    81

1    I-1—*—"'jjr—:-i    i

Nie można też powiedzieć o moralności, że jest stosunkiem (jfzypadające na nią obowiązki spełniła druga strona. Mam obowią-traktowym (dodatkowy powód, dla którego nie może ona nabjsk dotrzymania umowy tylko o tyle, o ile partner jej dotrzymał, waloru powszechności) — a to z przyczyn podobnych, co w przypfczedmiotem mojej uwagi i oceny jest postępowanie kontrahenta, nie ku wzajemności. Istotą kontraktu (umowy) jest! to, że obowiąioje własne. Partner musi „zasłużyć sobie”, „zarobić” na spełnienie partnerów przedyskutowano, określono i uzgodniono, zanim podjjzeze mnie kontraktowego obowiązku; a przynajmniej nie wolno mu jakiekolwiek inne czynności. Wszystko) czego można od partnergzynić niczego, co by go jako stronę uprawnioną do oczekiwania oczekiwać, czego się wolno od nich domagać i za czego zaniedbapich świadczeń zdyskwalifikowało. Wystarczy mi powiedzieć sobie: można ich ganić lub karać, sprecyzowano dokładnie zawczasu. Żpn nie zrobił tego, co do niego należało”, by czuć się uwolnionym od się od partnerów nie więcej (choć i nie mniej) niż wywiązaniaarzutu, że to ja nie robię tego, co „do mnie należy”. Jest więc z obowiązków kontraktowych. Uwaga partnerów ma ogniskować*; jakimś sensie w mocyj mojego partnera, by „rozwiązał mi ręce”, bez reszty na „zadaniu bieżącym” — dostarczeniu pewnego dotpyolnił od obowiązku. Moje obowiązki są heteronomiczne\ a więc wykonaniu pewnej pracy, wyświadczeniu pewnej usługi w zamianjsteronomiczne są też i moje przez kontrakt dyktowane czyny; określoną sumę pieniędzy — a nie na osobie~'partnera. Zaintereso|w końcu heteronomiczny jestem i ja sam, ja — zlepek kontrak-nie partnerem jako osobą nie musi wykraczać poza przypilnowanych zobowiązań.

by spełnił przypadające obowiązki kontraktowe — a i nie zaleca|j Co więcej, w ramach stosunków przez umowę określonych moje by innym, „nieistotnym dla sprawy” ąspektom osoby partnera obowiązania też są ściśle ograniczone: nie wychodzą one poza dzia-przypatrywać. Partner jawi się w kontrakcie li tylko jako „dostawipia, które można wyegzekwować. „To jest moim obowiązkiem” czy „agent” tego, o co naprawdę cłiodzi: dóbr; materialnych jaaczy tyle, co: „jeśli tego nie zrobię, będę ukarany”. Idea obowiązku świadczeń. Nie ma w stosunku wzajemnym partneró\y żadnej „osol^a tu sens zewnętrzny, nie samoistny. Zabierzcie sankcje karne, tej nuty” („nothing personal”, podkreśla partner, gdy partnera uc|zniknie obowiązek. Dobra wola wyłania się z lęku przed ukaraniem; biającego zobowiązaniom oddaje w ręce policji, podaje do sądu 6 zatem, co w końcu uczynię, wyniknie z porównania niewygody puszcza jego mąjątek na licytacji). Partnerzy nie są osobami — a jyiązanej ze spełnieniem wymaganej ode mnie czynności z przykroś-z pewnością osobami jedynymi i niewymiennymi. Zadania, jakichjią, jakiej doznam, gdy się mnie za jej niespełnienie ukarze. Ta podjęli, mogą wykonać inni; jeśli zdarzyło się tak, że to właśniekoliczność pogłębia jeszcze heteronomiczną naturę postępowania zadanie wykonuję, to tylko z tego powodu, że ito ja właśnie p|creślonego kontraktowo. Zawarcie umowy wyraża wprawdzie mój pisałem umowę. „Ja” jest tu tylko tworem prawa, skleconym z klauiatus wolnego, niezależnego decydenta; ale od momentu podpisania kontraktu. Dobrem bezosobowego i z liter umowy,Tylko sklejonejnowy moje działania tracą swój niezależny, podmiotowy charakter, partnera nie trzeba się przejmować, a i trudno wziąć ję sobie do serią one odtąd „zdalnie kierowane” przez sankcje karne — ich autor-nawet gdyby się serce miało. Także o interesy partnera nie trzebatwo przejmują ukradkiem organy wykonawcze prawa. Nie można kłopotać poza tymi, oczywiście, które wyszczególniono w kontrakoż moich działań wiązać niedwuznacznie z moją własną postawą czy Umowę zawiera się po to, by realizdwać własne interesy i w/aioją osobowością; po „każdym człowieku w mojej sytuacji” (to dobro. Zawarcie umowy jest aktem celowym; a cel jej zawarcia joaczy w warunkach sprecyzowanych przez kontrakt) spodziewano niedwuznacznie egoistyczny.    y się podobnego zachowania, i każdego przywołano by rychło do

Najbardziej jednak postępowanie określone kontraktowo od nbrządku, gdyby oczekiwań nie spełnił, ralnego różni ta okoliczność, że „obowiązek wywiązania się z obowb Wszystkie wyliczone tu cechy, których moralność nie posiada, ku” w przypadku każdego z partnerów zależy od tego, czy i js które posiadać powinna, by móc przybrać charakter „prawa

i


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
tw0 72 Nieuchwytna uniwersalność O samotności podmiotu moralnego 73 może nawet niemożliwe
tw3 78 Nieuchwytna uniwersalność O samotności podmiotu moralnego 79 je motywacyjnego znaczenia; czy
70096 tw2 76 Nieuchwytna uniwersalność O samotności podmiotu moralnego 77 Albo inny cel:
76741 tw1 74 Nieuchwytna uniwersalność O samotności podmiotu moralnego 75 wprawdzie sposo
57976 tw6 84    Nieuchwytna uniwersalność[    J j . Wynika z tych
tw5 82 Nieuchwytna uniwersalność O samotności podmiotu moralnego 83 powszechnego”, mają
CmKOWCE *>zn 4«« 80 we UC2fr* WAT. IZOTOP* 5 7 HASA
DSC03766 Cyfrowa angiografia subtrakcyjna •t^sSImt^nSmne^tmĘ^Wów^fi&w lalach K 176-80 na Uniwers
480 0 SZYŃSI zno-przyr 1

więcej podobnych podstron