ksalnych. np. wypadać w użyciu dosłownym („Człowiekowi zęby zaczynają padać około siedmiu lat". Sak. Probl. 74, L) i przenośnym („Mądremu niespodzianie nigdy nic nie padnie”. Opal. Sat. 21; „Bez trudności mu padnie oną drogą iść”. Ryb. Ps. 237, L), zapadać („Już noc padła". Karp. 7. 48; „Gdzie wschodzi jasne, gdzie pada słońce". Kniaź. Pocz. 2, 41, L), wpadać („Co mu do ust padnie, wszystko płocho bredzi”. Dmoch. II. 37; „Padło mi co na myśl”. L), przypadać („Młodość jego padła na czasy Henryka II”. Birk. Zamoj. 22, L), napadać („Wprzód nim się knechty działami przywleką, abyśmy z nagła nad lud jezdny padli”. Mick. Graż. 3, Dor.) i rozpadać się („Gdy na bydłach skóra się pada”. Haur. Sk. 468; „Opoki się padają”. Groch. W 213, L). Forma bezprefiksalna występowała też aż do schyłku XIX w. we frazeolog izmach typu padać na myśl („Pierwszy Gallus (...) padł na szczęśliwą myśl zbierania podań i piosnek". Wiszn. Lit .1,185, Dor.), padać na sercu ‘upadać'', pada komu nagroda, zwycięstwo 'przypadaT itp.
I jeszcze jeden przykład słowotwórczej- eliminacji rozbudowanej polisemii czasownika — zastąpienie postaci pełnić formami prefiksalnymi w większości typowych kontekstów tego wyrazu, np. „Kto zbrodnię pełni, próżnością zajęły, nie będzie sławny, lecz wiecznie przeklęty”. Nieme. 314 — 'popełnia”; „Czas przyszedł pełnić obietnice”, ibid. 309, L — 'spełnić, wypełnić”; „Pełnią się jej najgorętsze życzenia”. Kaczk. Olbracht I. 293, Dor. — ‘spełniają się”; „Łzami oczy się pełnią”. Wysp. Legion. 193, Dor. — ‘napełniają się' itp.
Znacznie rzadziej prefiksacja staje się środkiem ograniczenia polisemii przymiotników. Warto jednak odnotować istnienie przykładów także tego rodzaju, np. wyparcie przez strukturę porządny przymiotnika rządny w znaczeniu 'charakteryzujący się ładem” (np. „Rządna robota dwój pożytek pokazuje”. Haur Ek. 9; „Ezdras biblią rządnie zgromadził a spisał" Biel. Św. 26, L) czy wymianę wyrazu przedni na poprzedni w funkcji semantycznej ‘wcześniejszy niż...”; por. „Co się w księgach przednich wypisało, w tej księdze krótko powtórzymy”. Cresc. 649, L.
Na zakończenie uwag o słowotwórczych środkach eliminacji polisemii warto jeszcze wspomnieć o tym, że bywa ona czasem usuwana niejako „w drugim pokoleniu”. Mianowicie wyraz podstawowy zachowuje charakter wieloznaczny, ale różnicują się semantycznie jego derywaty. W rzeczowniku troska utrzymała się do dziś tradycyjna oboczność znaczeń: Umartwienie”;— 'dbałość, staranie o co”. Nastąpiła natomiast repartycja formacji od niego pochodnych. Kiedyś czasowniki troszczyć się i troskać się pozostawały w takim samym stosunku jak współcześnie mówić i mawiać, chodzić i chadzać. Formacja troskać się wyróżniała się więc sygnalizowaniem gramatycznej kategorii krotności, przy tym samym, co w troszczyć się, znaczeniu leksykalnym. Oba czasowniki Linde objaśnia
| wyrażeni utroskliwiać ,S1, podaje też przykłady ich zamiennego użycia, np. „Nie troszcz sobie tym głowy”. Troć; „Nie troszczcie się, mówiąc: „Coż będziem jeść abo co będziem pić?” Sk. Kaz. 374, L, Dziś każdy z czasowników nawiązuje do innego znaczenia rzeczownika — podstawy.
Dzieje struktur derywowanych od wyrazu troska stanowią ilustrację bardzo rozległego procesu wewnętrznosystemowego, który nazwaliśmy na wstępie repartyeją znaczeniową środków wspólnofunkcyjnych. Jest to zmiana teleologiczna obejmująca różne typy struktur niedostatecznie wyzyskanych funkcjonalnie, redundantnych. Jedną ze szczegółowych jej form stanowi proces różnicowania się wariantów tego samego wyrazu — fonetycznych bądź fleksyjnych — z których jeden jest jego postacią starszą; drugi — innowacją powstałą wskutek zmian systemowych lub działania jednostkowej analogii.
Oboczne postaci brzmieniowe jednego wyrazu, które w toku swej ewolucji rozeszły się semantycznie i na koniec utworzyły niezależne jednostki leksykalne, różnicują się zazwyczaj swym wokalizmera. Powtarza się na przykład występowanie wariantów z samogłoską u bądź nosówką ę w tej saniej; pozycji, np. chuć — chęć, pukać — pękać, smutek — smętek itp. Para wariantów chuć — chęć co najmniej od XV w. była używana w treści spragnienie’ bądź miała uogólniony odcień 'silne uczucie’ (..Chuć głodu”, w. XV, Sł. Stp.; „Chuć albo afekt”. Biel. Spr. 39 v, Sł. Sz.). Były to użycia emocjonalnie nie nacechowane; świadczy o tym wyraźnie obecność rzeczownika w tekstach religijnych („Z jaką serdeczną chucią ma Iwierny czynić modlitwę do Pana”. Lub. Ps. ee 3 v, Sł. Sz.) i w utworach' poetyckich, np. wierszu Jana Kochanowskiego: „Dar po prawdzie niewielki, lecz ja o to proszę: chuć moję więcej uważ niż to, co przynoszę”. Zuz. Kt v, Sł. Sz. Dodatnie lub ujemne zabarwienie wyrazu zależało od sytuacji, w której został zastosowany152, od charakteru związków z innymi słowami itp. Sens melioratywny ma np. rzeczownik w kontekstach „pilność i chuć”. Mącz. 417, d, „chuć a przychylność.” Biel. Kron. 330 v, „chuć a przyjaźń”. Mącz. 320, „chuć i uprzejmość". Mącz. 474a, „ochotna chuć, dobra chuć” („Ale gdy przyjechał, król ku niemu chuci dobrej nie miał”. Biel. Kron. 28, Sł. Sz. ‘życzliwości’) itp.; odcień ujemny — w związkach „chuć a pożądliwość” Sk. Żyw. 560, „łakoma chuć”. HisŁ
151 .Czasownik utroskliwiać miał znaczenie "napełniać troską, niepokojem\ np. „W krytycznych okolicznościach kraju, naród utroskliwiających Vol. Leg. 8, 631, L. Podobnie przymiotnik troskliwy, jego podstawa słowotwórcza, występował kiedyś w funkcji semantycznej "pełen troski, zatroskany", por. „Lecz opatrznego hetmana troskliwa myśl trapi, choć to na twarzy pokrywa". Koch. J., cyt SW; „Dni nasze są nietrwałe, niepewne, troskliwe”. Tremb., SW. Jeszcze u Mickiewicza: „Ja legnę, może duch troskliwy spocznie i ciało trochę pokrzepię na zdrowiu”; „Snu potrzebują troskliwe powieki”. SW.
Charakterystyczny w tym związku jest następujący cytat z Wizerunku Reja: „Chuć ludzka jest dwojaka, jedna ku dobremu, druga zasię świat zwodzi ku wszystkiemu złemu". 37, Sł. Sz.
229