476 Cz. 2.'. XIII. Samospdniające si( proroctwo
przytaczanych badań; wskazują one pcr.ownie, że w odpowiednich warunkach instytucjonalnych i administracyjnych zgoda między rasami może zastąpić lęk przed konfliktem.
Takie i podobne zmiany nie zachodzą automatycznie. Samospelniające się proroctwo, te którym lęk zostaje przekształcony w rzeczywistość, działa jedynie w sytuacji, u- której się nie podejmuje świadomej regulacji instytucjonalnej. I tylko przez odrzucenie społecznego fatalizmu niesionego przez koncepcję niezmienności natury ludzkiej można przerwać tragiczne kolo lęku, katastrofy społecznej wzmożonego lęku.
Uprzedzenia etniczne znikają, lecz powoli. Można im pomóc przejść przez próg zapomnienia: nie za pomocą ciągłego przypominania, że ich podtrzymywanie jest rzeczą nierozsądną i niegodziwą, ale odcinając podstawy istnienia owych uprzedzeń, których nadal dostarczają pewne instytucje społeczeństwa amerykańskiego.
Jeśli wątpimy w ludzką zdolność kontrolowania człowieka i jego społeczeństwa, jeśli uporczywie szukamy wizji przyszłości we wzorach dnia wczorajszego, to pora abyśmy na nowo dostrzegli mądrość stuletniej obserwacji Tocquev!lle’a: „Skłonny jestem wierzyć, że instytucje zwane koniecznymi to często jedynie instytucje, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni, i że w sprawie ustroju społecznego obszar możliwości jest znacznie większy, niż umieją to sobie wyobraz ć ludzie każdego społeczeństwa”191.
Liczne, typowe nawet, niepowodzenia w planowaniu stosunków między grupami etnicznymi nie mogą stanowić dowodu na rzecz postawy pesymistycznej. W światowym laboratorium socjologa, tak jak w bardziej zacisznych laboratoriach fizyka i chemika, decydujące znaczenie ma udany eksperyment, nie zaś tysiące niepowodzeń, które go poprzedziły. Więcej się można nauczyć z jednego sukcesu niż z wielu niepowodzeń. Jeden jedyny sukces dowodzi, że rzecz jest wykonalna. Trzeba się petem tylko dowiedzieć, co sprawiło, że rzecz się udała. Takie przynajmniej jest, według mnie, socjologiczne znaczenie odkrywczej uwagi Thomasa Love Pcacocka: „Cokolwiek jest — jest możliwe”.
191 Cvtat w tłum. J. Szackiego. Patrz O autorze, w: A. de Tocquevi!le Dawny ustrój i rewolucja, tium. A. Wolska, Warszawa 1970, s. 16 — przyp. tłum.
Cześć trzecia .
Część trzecia składa się z trzech rozdziałów. W dwóch zawarty jest krytyczny przegląd niektórych ogólnych i szczegółowych problemów socjologii wiedzy. Trzeci, napisany wspólnie z Paulem F. Lazarsfeldcm, poświęcony jest podsumowaniu pewnej ograniczonej liczby studiów z zakresu socjologii opinii publicznej i masowego komunikowania. Połączenie obu tych dziedzin nie jest w żadnym razie przypadkowe. Chociaż rozwijały się one na ogól niezależnie od siebie, zadaniem tego Wprowadzenia jest wykazanie, że efektywność każdej 7. nich byłaby większa, gdyby zostały ujednolicone niektóre koncepcje teoretyczne, metody badawcze i ustalenia empiryczne dokonane w obu tych dziedzinach. Jeśliby czytelnik chciał zobaczyć istotne podobieństwa pomiędzy nim', wystarczy, by porównał ogólne podsumowanie socjologii wiedzy zawarte w czternastym rozdziale tej książki z podsumowaniem badań nad komunikowaniem masowym, które przedstawił Lazarsfeld w pracy zbiorowej Current Trends in Social Psychology pod redakcją Wayne’a Dennisa.
Obie te dziedziny mogą w istocie być uważane za odmiany takiego nurtu badań naukowych, który poświęcony jest wzajemnym związkom pomiędzy strukturą społeczną a komunikowaniem. Pierwsza powstała i była najchętruej uprawiana w Europie, a druga po dzień dzisiejszy jest bardziej rozpowszechniona w Ameryce. Jeżeli nie weźmiemy tego dosłownie, to wolno stwierdzić, że socjologia wiedzy może być określona jako „specjalność europejska”, a socjologia masowego komunikowania jako „specjalność amerykańska”. (To, że nazwy te nie mogą być pojmowane dosłownie, jest oczywiste: przecież Charles Beard dawno temu był przedstawicielem rdzennie amerykańskiej wersji socjologii wiedzy, podobnie jak na przykład Paul Lazarsfeld prowadzd niektóre ze swych najwcześniejszych badań nad przekazem masowym w Wiedniu.) Pomimo że każda z tych specjalności socjologicznych dotyczy wzajemnych stosunków idei i struktury społecznej, różnią s'ę one' swoistymi punktami widzenia.
W dziedzinach tych mamy wzorcowe przykłady dwu przeciwstawnych sposobów podejścia do teorii socjologicznej, opisanych już wcześniej (to znaczy w rozdziale pierwszym i czwartym). Socjologia wiedzy w większości swoich zagadnień należy do obszaru badań tych teoretyków, którzy rozległością i znaczeniem problemu usprawiedliwiają poświęcenie się mu, abstrahując niekiedy całkowicie od aktualnych możliwości faktycznego przejścia