Image0014 (3)

Image0014 (3)



WYCHOWAMI POJĘCIA - PROCESY - KONTEKSTY

Sądzę, że to mądra rada. Przecież na czole nikt nie ma napisane, jakin jest człowiekiem. Więc nie mam się co denerwować, jeśli ludzie biorą mnie | za kogoś innego, niż jestem naprawdę. Ci, co proponują łapówkę, widocznie mają powody sądzić, że tego od nich oczekuję. Dlaczego tak sądzą, doprawdy nie wiem. Wolałbym, aby wiedza o tym, że odmówiłem wzięcia łapówek, trwała co najmniej kilka lat. Niestety ta wiedza jest bardzo ulotna.

Obecnie propozvq'e łapówki są coraz rzadsze. Nic dziwnego, skoro w szkole pieniądze można przekazać w inny sposób, nie tylko w koperae. Czasem jest to tak naturalne i oczywiste, że łapię się na tym, iż te dodatkowe pieniądze biorę. Kiedyś chudy literat, wracając z obiadów czwartkowych u króla Stasia, wkładał rękę do własnej kieszeni i wyjmował z niej cudze pieniądze, na przykład królewskie. Dzisiaj ja, chudy nauczyciel, także czasem odkrywam, że mam pieniądze, które wepchnięto mi na siłę. Chcę czy nie chcę, muszę. Ale co? Jakie pieniądze?

Uciekaj moje serce

Rodzice wielokrotnie nakłaniali mnie, abym dodatkowo odpłatnie przygotowywał ich dzieci do egzaminu dojrzałości. Pieniądze przepływałyby przez komitet rodzicielski, a ja podpisałbym stosowną umowę z radą rodziców. Przedstawiali rozsądne argument].-. Po pierwsze, uczniowie muszą się dodatkowo przygotować do matury, ponieważ wymagania egzaminacyjne nie są łatwe. Jeśli ja się nie zgodzę prowadzić takiego kursu, pozostanie im wybrać jakąś firmę edukacyjną i oddać młodzież w obce ręce. Po drugie, w podobny sposób dzieci były przygotowywane do egzaminu przez nauczycieli gimnazjum, więc to dla nich nic now-ego, że trzeba zapłacić. Żadnego wstydu nic ma, wiadomo przecież, że praca nauczyciela musi koszto-wać. Kiedy się wzbraniałem, apelowano do mojego sumienia, prosząc, abym nie opuszczał dzieci, które są nasze. Często wśród rodziców’ byli poloniści, więc prosiłem o współudział w prowadzeniu kursu, ale za darmo. Ja wezmę kilka godzin, każdy z nich kilka i uciuła się tyle, ile trzeba. Na to jednak nikt się nie zgadzał. Wiadomo, że każdy z tych nauczycieli dorabiał, prowadząc korepetycje lub kurs przygotowawczy do egzaminów. Korzystniej było w’ięc zapłacić i mieć problem z głowy. Ale jak brać od swoich uczniów- pieniądze za dodatkowe godziny? Nie miałem doświadczenia.

Z drugiej strony nie mogłem uczyć dodatkowo za darmo tę czy inną klasę, poniew-aż sam też dorabiałem do skromnej pensji i liczyłem się z każdą wolną godziną. Praca charytatywna tylko z moim udziałem nie wchodziła w- grę, gdyż przez nią zaniedbywałbym potrzeby sw’ojej rodziny. Albo

142


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Image0018 (3) WYCHOWANIE. POJĘCIA - PROCESY - KONTEKSTY chcą ze mną się umawiać. Dziś na słowo honor
75706 Image0034 (2) WYCHOWANIE. POJĘCIA - PROCESY - KONTEKSTY fakt publikacji odebrano jako pożegnan
83387 Image0026 (3) WYCHOWAHIL POJĘCIA - PROCESY - KONTEKSTY Gdy w końcu dotarło do mnie, że miałem
Image0028 (3) ■ WYCHOWANIE. POJĘCIA - PROCESY - KONTEKSTY szkól w Łodzi, dlatego podśmiewali się ze
Image0010 (4) WYCHOWANIE. POJĘCIA - PROCESY - KONTEKSTY Ani nic przodowałem w biciu czy wydzieraniu
Image0002 (5) ■ WYCHOWANIE. POJĘCIA - PROCESY - KONTEKSTY nic tylko polonistów-nauczycieli, ale takż

więcej podobnych podstron