Najlepiej udokumentowanym źródłem wskazującym na związek CIA z zabójstwem Kennedyego jest śledztwo przeprowadzone przez jima Garrisona, prokuratora rejonowego z Nowego Orleanu.
mowania go o wywiadowczych operacjach grupy MJ-12 i sprawach związanych z UFO.'3 Mimo iż Kennedy nie wspomina w swoim piśmie z 28 czerwca o UFO. jego znajomość tego tematu wyraźnie przebija z jego żądania przeglądu operacji MJ-12, co wynika z listopadowej odpowiedzi Dullesa, w której wymienia on UFO. To oznacza, że Kennedy dobrze wiedział o związku MJ-12 z UFO.
W reakcji na pismo (NSM) z 28 czerwca 1961 roku Dulles opracował tuż przed odejściem na emeryturę w listopadzie 1961 roku projekt nieznanych Kennedy’emu dyrektyw. Jak już wcześniej wspomniałem, Dulles skierował je do pozostałych sześciu członków MJ-12, prosząc ich o opinię i akceptację. Zawierają one wyraźne instrukcje mówiące, że żaden prezydent Stanów Zjednoczonych oraz personel jego resortu bezpieczeństwa nie będą pod żadnym pozorem informowani ani dopuszczani do tajnych informacji o UFO. Najbardziej obciążającą, zaproponowaną przez Dullesa i zaakceptowaną przez pozostałych sześciu członków MJ-12, jest tajna dyrektywa zabójstwa, która mówi:
PROJEKT
Dyrektywa dotycząca Projektu ŚRODOWISKO
Kiedy nastaną warunki niesprzyjające wzrostowi w naszym środowisku i nie będzie można już dalej wpływać na Waszyngton, pogoda stanie się nieprzewidywalna... powinna być ona mokra.34
Dr Robert Wood, który jest czołowym specjalistą od analizy dokumentów MJ-12, stosując metody wykorzystywane w ekspertyzach sądowych, doszedł do wniosku, że nadpalony dokument jest dyrektywą zabójstwa. W wywiadzie na jego temat podkreślił, że zaszyfrowane wyrażenie „powinna być ona mokra” wywodzi się z dziewiętnastowiecznej Rosji, gdzie wyrażenie „mokra robota” lub „mokra sprawa” oznaczało kogoś, kto został zabity i jest zlany krwią. Według Wooda słowo „mokry” zostało później przyjęte przez radzieckie KGB i inne agencje wywiadowcze. Termin „powinna być ona mokra” jest więc kodowym rozkazem zabicia kogoś.3"
Opracowując projekt tej enigmatycznej dyrektywy, Allen Dulles szukał aprobaty u sześciu swoich kolegów z MJ-12 dla zabójstwa każdego wybieralnego lub wyznaczanego dostojnika w Waszyngtonie, którego polityka była „niesprzyjająca wzrostowi”. Ta enigmatyczna dyrektywa stanowi zezwolenie „w ciemno” na zabójstwa każdego prezydenta USA, na którego „nie będzie można już dalej wpływać”, tak by realizował politykę MJ-12.
Próby Kennedyego zmierzające do zakończenia zimnej wojny, nawiązania współpracy ze Związkiem Radzieckim w zakresie misji kosmicznych i podzielenia się tajnymi informacjami na temat UFO doprowadziły do ostatecznej rozgrywki z MJ-12. Punktem zapalnym było porozumienie w sprawie współpracy w kosmosie zawarte przez Kennedyego z Chrusz-czowem 12 listopada 1963 roku, którego następstwem było ściśle tajne pismo Kennedyego polecające nowemu dyrektorowi CIA, Johnowi McCone’owi, podzielenie się danymi na temat UFO z NASA'6 i - zgodnie z NSAM-em nr 271 - z ZSRR.' To wręcz wybuchowe ściśle tajne pismo Kennedyego skierowane do dyrektora CIA zostało przekazane przez Williama Colbyego, ówczesnego zastępcę szefa wydziału Dalekiego Wschodu CIA, Jamesowi Angletonowi z kontrwywiadu CIA, który był upoważniony do realizacji ściśle tajnej dyrektywy Kennedyego z 12 listopada.
Na samym dole pisma Kennedyego z 12 listopada 1963 roku skierowanego do dyrektora CIA tuż za miejscem na podpis widnieje odręczne napisane zdanie: „Odpowiedź Colbyego: Angleton ma dyrektywę MJ 11/20/63”. W ten sposób Colby przyznaje, że Angleton dysponował dwa dni przez zabójstwem Kennedyego dyrektywami MJ - owym nadpalonym dokumentem - którymi posłużył się w odpowiedzi na pismo Kennedyego. Ta odręczna notatka wyraźnie wskazuje na udział Angletona w zabójstwie Kennedyego za sprawą tej enigmatycznej dyrektywy MJ-12.
Są również inne dane wskazujące na bezpośredni udział Angletona w morderstwie Kennedyego. Lee Harvey Oswald należał do niewielkiej grupy amerykańskich obywateli, którzy zbiegli do Związku Radzieckiego w roku 1959. Chociaż CIA przyznaje, że założyło teczkę Oswalda w roku 1960, Alan Weberman, jeden z pierwszych dziennikarzy zajmujących się zabójstwem Kennedyego, utrzymuje, że kontrwywiad monitorował Oswalda już znacznie wcześniej. Jako dowód na to Weberman podaje, że Angleton był z nim związany poprzez Ger-ryego Hemminga, byłego żołnierza piechoty morskiej, który znał Oswalda i został zwerbowany przez CLA.3S
Mimo kontrowersji w sprawie zwerbowania Oswalda przez Angletona i CIA przed jego wyjazdem do Związku Radzieckiego nie ma wątpliwości, że kierowany przez Angletona kontrwywiad CIA był za niego odpowiedzialny. Po powrocie do Stanów Zjednoczonych w czerwcu 1962 roku Oswald i jego działalność były dokładnie monitorowane przez kontrwywiad CIA. Dalsze powiązania Oswalda z CIA umożliwiły kontrwywiadowi Angletona nie tylko monitorowanie go, ale i manipulowanie nim.
Najlepiej udokumentowanym źródłem wskazującym na związek CIA z zabójstwem Kennedy’ego jest śledztwo przeprowadzone przez Jima Garrisona, prokuratora rejonowego z Nowego Orleanu. Garrison dotarł do dużej liczby danych świadczących o tym, że Lee Harvey Oswald uczestniczył w spisku kierowanym przez Claya Shawa, i ustalił, że Shaw prowadził „na arenie międzynarodowej szeroko zakrojone działania jako pracownik CIA”.39 Mimo iż Garrisonowi nie udało się zebrać dowodów wystarczających do skazania go, w roku 1979 słuszność jego podejrzeń częściowo potwierdził Specjalny Komitet Izby Reprezentantów ds. Zabójstw, który w swoim końcowym wniosku stwierdził:
W oparciu o dostępne dowody komitet uważa, że prezydent John F. Kennedy został zamordowany prawdopodobnie w rezultacie spisku. Komitet nie jest w stanie zidentyfikować innego zabójcy ani zasięgu spisku.40
Zabójstwo Kennedy’ego przez zespół uderzeniowy zorganizowany przez szpiega CIA Claya Shawa wskazuje na bezpośredni udział kontrwywiadu CIA. Stwierdzenie udziału Oswalda w zabójstwie Kennedyego, bez względu na jego skalę, daje solidną przesłankę do wdrożenia drobiazgowego śledztwa w sprawie tej zbrodni. Ponieważ Oswald był komunistycznym uciekinierem, Angleton i CIA mogli w przekonywający sposób
NEXUS • 55
MARZEC-KWIECIEŃ 2010