cusku nie ma z tym żadnych trudności, dopóki szeregi głosek i głoski składowe zgodne są z francuskim systemem fonemicznym. Taki słuchacz może nawet mniemać, że te szeregi głosek to wyrazy, których on wprawdzie nie zna, ale które należą niewątpliwie do słownictwa francuskiego i prawdopodobnie różnią się znaczeniem, skoro mają różny układ fonemów lub zawierają różne fonemy.
Jeżeli afatyk traci zdolność do podzielenia wyrazu na jego składniki fonemiczne, słabnie jego kontrola nad konstrukcją i łatwo następują dostrzegalne szkody w dziedzinie fonemów i ich kombinacji. Stopniowy j rozkład systemu głosek u afatyków jest regularnym odwróceniem kolejności nabywania elementów systemu fonemicznego przez dziecko. Ta regresja wywołuje za- i lew homonimów i kurczenie się słownika. Jeżeli to dwojakie — fonemiczne i leksykalne — upośledzenie postępuje, to jako ostatnie ślady mowy pozostają wypowiedzi złożone z jednego zdania — jednego wyrazu — jednego fonemu: pacjent wpada z powrotem w początkowe fazy rozwoju językowego dziecka, a nawet w stan równy stanowi przed językowemu dziecka: stoi | on w obliczu aphasia universalis, całkowitej utraty zdolności do mówienia lub rozumienia mowy.
(Odrębność dwóch funkcji — semantycznej i dystynk-tywnej — jest specyficzną właściwością języka, różniącą go od innych systemów znaków. Kiedy afatyk j z upośledzoną zdolnością do budowy kontekstu wykazuje tendencję do zniesienia hierarchii jednostek języ- ; kowych i do zredukowania ich skali do jednego pozio- j m^ powstaje konflikt między wymienionymi warstwa- j miJ Ostatnią warstwą jaka pozostaje, jest albo klasa wartości semantycznych — wyraz — jak w wypadkach j poruszonych wyżej, albo klasa wartości dystynktyw- j mych — fonem. W tym ostatnim wypadku pacjent po- 1 trafi jeszcze rozpoznawać, rozróżniać i odtwarzać fo-nemy, ale traci zdolność do czynienia tego samego ze jj słowami. W wypadku pośrednim wyrazy są rozpozna- jj wane, odróżniane i odtwarzane; według trafnego sformułowania Goldsteina ,,mogą być uchwycone jako znane, ale nie są rozumiane” (s. 90). Tu wyraz traci swą i
normalną funkcję semantyczną i przyjmuje funkcję czysto dystynktywną, która normalnie właściwa jest fonemowi.
V. METAFORYCZNOSC I METONIMICZNOSC: DWA BIEGUNY
Odmiany afazji są liczne i różne, ale wszystkie mieszczą się między dwoma biegunowymi typami opisanymi wyżej. Każda forma zakłócenia afatycznego polega na jakimś mniejszym lub większym upośledzeniu albo zdolności do selekcji i substytucji, albo zdolności do kombinacji i budowania kontekstu. Pierwsze zakłócenie pociąga upośledzenie działań metajęzykowych, pod-czas gdy drugie zmniejsza zdolność do utrzymania hierarchii jednostek językowych. W pierwszym typie afazji ginie stosunek podobieństwa, w drugim — stosunek przyległości. Metafora jest obca zakłóceniu w dziedzinie podobieństwa, a mjetonimia — zakłóceniu w dziedzinie przyległości. (nozwijanie dyskursu (discourse) może się posuwać dwiema liniami semantycznymi: jeden temat wiąże się z drugim albo przez podobieństwo, albo przez przyległość. Sposób metaforyczny to chyba najwłaściwszy termin w pierwszyrn wypadku, sposób metonimiczny — w druginvgdyż najbardziej skondensowaną formą tych związków jest metafora bądź metonimia. W wypadku afazji albo jeden, albo drugi z tych procesów jest ograniczony lu'b całkowicie wstrzymany; dlatego analiza afazji jest szczególnie pożyteczna dla lingwisty. W normalnym użyciu języka działają bez przerwy oba procesy, ale dokładna obserwacja wykazuje, że pod wpływem typu kulturowego, osobowości i stylu słownego różne osoby mówiące stosują jeden z tych dwóch procesów częściej niż drugi.
Dobrze znany test psychologiczny polega na tym, że podaje się dzieciom jakiś rzeczownik, a one mają wymówić pierwszy wyraz, jaki im przyjdzie do głowy. W tym doświadczeniu stale dochodzą do głosu dwie przeciwstawne skłonności językowe: reakcja jest pomyślana albo jako zastępnik, albo jako uzupełnienie bodźca. W tym ostatnim wypadku bodziec i reakcja